Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych z weterynarią

Przechodząc do witryny www.weterynarianews.pl zaznaczając – Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam,że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

Światowy Kongres Weterynaryjny w Pradze oczami uczestnika

17 – 20 września tego roku w Pradze odbył się XXXI Światowy Kongres Weterynaryjny. Równolegle 150. rocznicę powstania obchodziło Światowe Stowarzyszenie Weterynaryjne (ang. WVA – World Veterinary Association).

Ostatnim razem, kiedy Światowy Kongres Weterynaryjny miał miejsce w Europie, także odbywał się w Pradze. Było to w 2006 roku, kiedy jeszcze nie wiedziałam, że będę studiować weterynarię. Wcześniej, w 1978 roku – kiedy gościł w Moskwie – mnie nie było nawet na świecie. Dzisiaj, będąc jeszcze studentką weterynarii, udało mi się wygłosić prezentację w sekcji zwierząt egzotycznych. Nie ma rzeczy niemożliwych!

Pierwszy dzień Kongresu to dla mnie sekcja chirurgii małych zwierząt, gdzie można było wysłuchać wykładów m.in. największej wyroczni w tej dziedzinie – profesor Teresy Fossum z Texas A&M University, autorki podręcznika doskonale znanego każdemu z nas. Przedstawione opisy ciekawych przypadków z zespołem ostrego brzucha pozwoliły na uzyskanie szerszego spojrzenia w kwestii diagnostyki objawów i leczenia chirurgicznego. Następnego dnia profesor przedstawiła techniki leczenia przepukliny przeponowej oraz postępowanie w przypadku skrętu i rozszerzenia żołądka. Teresa Fossum przyzwyczajona jest zapewne do mistycznego niemal oczarowania słuchaczy, bo i tym razem wszyscy śledzili uważnie każde jej słowo.

Poza prof. Fossum w dziedzinie chirurgii miękkiej zaprezentowały się też dr MaryAnn Radlinsky, także z Texas A&M University, oraz prof. Catriona McPhail z Colorado State University. Tematy ich wystąpień dotyczyły chirurgicznych technik leczenia zapaści tchawicy, żywienia pozaustrojowego i dojelitowego, chirurgii endokrynologicznej (wycięcie nadnerczy i tarczycy), użycia staplerów chirurgicznych, nowych technik dezynfekcji oraz materiałów do szycia.

W sekcji ortopedycznej wysłuchać można było wykładów profesora Dona Hulse’a oraz Aloisa Necasa na temat diagnostyki, etiologii i leczenia zerwania więzadeł krzyżowych kolana u psów i kotów.

Ze względu na osobiste preferencje, resztę mojego pobytu na Kongresie poświęciłam na okulistykę z elementami onkologii. I to tutaj tak naprawdę po raz pierwszy usłyszałam o okulistyce weterynaryjnej. Wszystko dzięki genialnemu prof. Davidowi Wilkiemu z Ohio State University, który z niesamowitą pasją opowiadał o chorobach oczu psów i kotów, w tym o nowotworach, zaćmie, jaskrze, urazach oraz zabiegach chirurgicznych w okulistyce. Niestety program studiów w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie obejmuje obecnie tylko anatomię oka w teorii na pierwszym roku, do tego smętne resztki gałek ocznych na stołach w prosektorium oraz kilka stron w teorii na chirurgii o zabiegach entropium i ektropium. Studenci dwóch ostatnich lat studiów stają przed wyborem fakultetów i wybierając jedne z nich, nie mogą brać udziału w innych, zarówno z powodu brak czasu, jak i wyczerpania punktów ECTS. Dla mnie, jak i pewnie dla wielu innych osób, Kongres był świetną okazją, aby uzupełnić braki w tej materii, w dodatku czerpiąc z tak doskonałego źródła. Wykłady zdecydowanie przybliżyły zagadnienie wykonania podstawowego badania okulistycznego.

W sekcji zwierząt egzotycznych na uwagę zasługiwała prezentacja lek. wet. Aleksandry Maluty, która opisała niezwykle ciekawą metodę leczenia przewlekłej niewydolności nerek u iguany zielonej. Pani doktor udokumentowała łącznie 13 przypadków. Pocieszający jest fakt, że coraz częściej pojawiają się nawiązania do medycyny holistycznej, terapii pokarmem oraz ziołolecznictwa. Zwłaszcza że wnioski były naprawdę budujące – dieta potrafi czynić cuda. Bardzo ciekawy był również wykład dotyczący chirurgii ssaków egzotycznych, omawiający np. techniki wycinania guzów u fretki lub maksyllektomii u królika.

W czwartek miała też miejsce prezentacja pt. „Choroba metaboliczna kości (MBD) u małp miniaturowych”. Zaprezentowałam najciekawsze przypadki z praktyk w RPA oraz opisałam przyczyny, etiologię oraz leczenie tej choroby. Gratulacje z ust obecnego na Kongresie, wybitnego profesora Zdenka Knotka, znanego każdemu miłośnikowi medycyny zwierząt egzotycznych, były najwyższym wyróżnieniem.

Udało mi się spotkać kilku polskich lekarzy weterynarii. Niestety, ze względu na bardzo duże koszty wciąż niewielu lekarzy z naszego kraju decyduje się na udział w Kongresie, nawet kiedy odbywa się on w sąsiednich Czechach. Tym bardziej nie ma mowy o studentach. Końcowa opłata weterynaryjna dla niezrzeszonych w WVA lekarzy weterynarii wynosiła ponad 900 euro. Mnie samej udało się dzięki profesorowi Krzysztofowi Anuszowi, który uwierzył we mnie i docenił moje starania. Dofinansowanie Warszawskiej Izby Weterynaryjnej pozwoliło w większości pokryć opłaty i wziąć aktywny udział w Kongresie.

Rozmach, z jakim nasi sąsiedzi z południa przygotowali Kongres, był niezwykły. Największe nazwiska w świecie weterynarii, kilka sekcji toczących się równolegle – od medycyny małych zwierząt, przez konie, bydło, świnie, drób, zwierzęta egzotyczne, po dobrostan, epidemiologię i wiele innych – robiło olbrzymie wrażenie. Międzynarodowe towarzystwo z każdego niemal kontynentu, kilkaset posterów w sekcji plakatowej oraz wystawcy, prezentujący sprzęt i usługi na najwyższym poziomie. To wszystko potwierdziło po raz kolejny, że w weterynarii tkwi gigantyczny potencjał.

 

Natalia Strokowska

Nasi klienci