Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych z weterynarią

Przechodząc do witryny www.weterynarianews.pl zaznaczając – Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam,że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

Teleradiologia Weterynaryjna

Telemedycyna

Pojęcie „telemedycyna” jest już dobrze znane w medycynie ludzkiej i oznacza zastosowanie wielu technologii, których ostatecznym celem jest przesyłanie informacji klinicznych i konsultacje „na odległość”. W dobie Internetu kwestią czasu było, aby rozszerzyło się ono na wszystkie specjalizacje medyczne, w tym radiologię. Ta ostatnia obejmuje różnorodne techniki wykorzystywane do obrazowania narządów wewnętrznych (m.in.: zdjęcia rentgenowskie, rezonans magnetyczny, ultrasonografia), które umożliwiają postawienie diagnozy lub wspomagają proces leczenia. Teleradiologia oznacza więc możliwość przechowywania tych obrazów w jednym miejscu, ich transmisji i oceny przez radiologa, nie wymagając jego obecności w danym miejscu.

Pierwsze wzmianki  o medycznej konsultacji na odległość

Jedna z pierwszych wzmianek o medycznej konsultacji na odległość, pochodzi z lat trzydziestych XX wieku, kiedy lekarz z pokładu liniowca „Queen Mary” korzystał z radiotelefonu na statku. Zasięgał on porad medycznych, a następnie służył jako konsultant medyczny dla osób na innych statkach. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku pracowano nad technikami transmisji obrazów medycznych. Przełom nastąpił, kiedy dr Kenneth Bird z Massachusetts General Hospital, za pomocą interaktywnego systemu telewizyjnego, połączył szpital z lotniskiem Logan i tym samym zapewnił podróżującym opiekę medyczną. Podobne rozwiązanie włączono w szpitalu Walter Reed General Hospital w Waszyngtonie. Ustanowiono tam połączenie między izbą przyjęć a oddziałem radiologii.

Początkowy okres istnienia takich transmisji nie był zadowalający. Ze względu na to, że możliwe było udostępnianie tylko jednego obrazu w danej jednostce czasu, a rozdzielczość i kontrast były niskiej jakości, system stał się bardziej eksponatem niż praktycznym narzędziem pracy. Dodatkowo wymagał on wysokich kosztów utrzymania i eksploatacji, co spowodowało chwilowe odrzucenie teleradiologii przez większość ośrodków opieki zdrowotnej.

Dekadę później, w latach osiemdziesiątych, teleradiologia istniała jako fizyczne kopie filmów wysyłane pocztą do radiologa. Raporty były nagrywane na kasecie magnetofonowej i odsyłane pocztą do pierwotnej placówki, gdzie były przepisywane i wydawane w formie pisemnego raportu. Realizacja badań trwała więc kilka dni, a czasami nawet tygodni. Znalazło to zastosowanie do rutynowych badań, natomiast tak długi czas oczekiwania stał się przeszkodą do używania tej formy konsultacji w pilnych przypadkach.

Kolejnym problemem było wyświetlanie kopii cyfrowych obrazów na urządzeniach innych producentów. W 1983 roku, National Electrical Manufacturers Association (NEMA) i American College of Radiology (ACR) stworzyły wspólnie standard dla cyfrowych obrazów medycznych. Ze względu na ograniczenia i problemy, dopiero jego trzecia wersja, wydana w 1993 roku, nazwana DICOM, do której dodano standardową obsługę sieci, umożliwiła powstanie teleradiologii w jej obecnej formie. Już pod koniec lat 90 powstało kilka firm zajmujących się wyłącznie teleradiologią: Radlinx, yRad, Nighthawk. Te dwie ostatnie firmy połączyły się w 2010 roku.

Systemy komputerowe przeznaczone do archiwizacji i wysyłania obrazów radiologicznych

Obecnie istnieją specjalistyczne systemy komputerowe przeznaczone do archiwizacji i wysyłania obrazów radiologicznych (z łatwością porównywalną do wysyłania wiadomości e-mail z załącznikami w postaci obrazów), m.in. serwer PACS.

Aby lepiej zrozumieć funkcjonowanie tego systemu, warto przypomnieć, że przy użyciu konwencjonalnej radiografii obrazy są rejestrowane na kliszy, podczas gdy radiografia cyfrowa jest procedurą bez jej użycia, a obrazy są wyświetlane na monitorze komputera.

Podział radiografii cyfrowej

Radiografię cyfrową można podzielić na:

    • CR (Computed radiography): do tworzenia obrazu wykorzystuje się płytkę obrazową, wykonaną z luminoforu zamiast tradycyjnej błony. Umieszcza się ją w specjalnej kasecie, którą z kolei umiejscawia się pod badaną częścią ciała pacjenta, a następnie wykonuje się naświetlanie rentgenowskie.
    • DR (Digital Radiography): bezkasetowe przechwytywanie obrazu, gdzie zamiast folii lub kasety stosuje się cyfrowy detektor lub czujnik. Oszczędza się w ten sposób czas, dzięki natychmiastowemu przesyłaniu i ulepszaniu obrazów. Dodatkowo, zużywa się mniej promieniowania do uzyskania obrazu o podobnym kontraście w porównaniu do konwencjonalnej radiografii.

System archiwizacji i komunikacji obrazów (PACS)

System archiwizacji i komunikacji obrazów (PACS – Picture Archiving and communication system) zastosowany wraz CR/DR pozwala nam na cyfrowe pozyskiwanie, przechowywanie, przesyłanie i wyświetlanie obrazów radiograficznych. W skład systemów PACS wchodzą: lokalny serwer (umożliwiający przechowywanie obrazów), modalności (urządzenia do obrazowania radiologicznego), stacje robocze (zwane też bramami PACS) oraz sieć komputerowa (łącząca komponenty). Formatem dla składowania i przesyłania obrazów PACS jest wspomniany już DICOM – Digital Imaging and Communication in Medicine).

Obrazowanie cyfrowe i wymiana obrazów w medycynie (DICOM)

DICOM (obrazowanie cyfrowe i wymiana obrazów w medycynie) jest normą opracowaną przez ww. ACR oraz NEMA w celu ujednolicenia wymiany i interpretacji danych medycznych. Dane w tym formacie mają dużą objętość i z tego względu wymagają specjalnego oprogramowania, sprzętu komputerowego oraz łączy o wysokiej przepustowości, w zamian za zachowanie wysokiej jakości obrazu.

Ze względu na optymalizację archiwacji, bezpieczeństwa i dostępności danych, na popularności coraz bardziej zyskują systemy PACS z serwerami w chmurze. Umożliwią one przechowywanie obrazów radiologicznych w formacie DICOM wraz z powiązanymi dokumentami w formacie PDF, JPG, BMP i AVI w środowisku chmury. Oznacza to dostęp do wszystkich zdjęć i opisów przez całą dobę, a co za tym idzie – pracę zdalną, którą można wykonywać z domu, dostęp do zdjęć pacjenta np. podczas wizyty domowej oraz stanowią sposób przekazania zdjęć klientowi. Dodatkowym atutem jest fakt, że w przypadku awarii lokalnego sprzętu w zakładzie leczenia zwierząt, wciąż ma się dostęp do wszystkich potrzebnych danych.

W latach dziewięćdziesiątych XX wieku została wprowadzona na rynek po raz pierwszy teleradiologia weterynaryjna (system do stosowania teleradiologii w medycynie weterynaryjnej został sprzedany przez Professional’s Software Inc.(PSI) z Effingham w 1994r). System transmitował obrazy w formacie JPG z kliniki weterynaryjnej do radiologa. Analogicznie do historii teleradiologii w medycynie ludzkiej, sukces tego wydarzenia był niewielki, ze względu na ograniczoną prędkość Internetu oraz duże rozmiary przesyłanych plików.

Teleradiologia weterynaryjna obecnie

Obecnie teleradiologia weterynaryjna jest również szeroko rozpowszechnioną praktyką, dzięki dostępności szerokopasmowych łączy internetowych, kompresji obrazów oraz poprogramowaniom PACS i DICOM głównie w USA i zachodniej Europie

W Polsce, na chwilę obecną, usługi z zakresu telemedycyny ludzkiej dopiero zaczynają się pojawiać dla zastosowań weterynaryjnych tylko jedna firma świadczy tego typu usługi. Jest to Help4vet. Platforma przeznaczona jest dla lekarzy weterynarii którzy zlecają zespołowi specjalistów radiologów opisywanie radiogramów RTG. Firma planuje wprowadzić również opisywanie badań z tomografów komputerowych jak się dowiedziałam z ich strony na jesieni 2021roku.

Zróżnicowanie rynku teleradiologii weterynaryjnej 

Dodatkowo rynek weterynaryjnej teleradiologii różnicuje się na podstawie typu usługi, użytej metody diagnozowania (ultrasonografia; rezonans magnetyczny; tomografia komputerowa; zdjęcia rentgenowskie), użytkownika końcowego (centra radiologii, kliniki dla zwierząt domowych oraz szpitale). Pod względem rodzaju usług, rynek ten można podzielić na:

    • opiekę w nagłych wypadkach;
    • zapotrzebowanie dzienne;
    • drugą opinię.

Tzw. „second opinion” jest coraz powszechniejszym zjawiskiem. Jego celem jest ułatwienie dostępu klientowi do zasięgnięcia opinii drugiego lekarza, dotyczącej diagnozy, zabiegu lub ewentualnego leczenia. Co ważne, po takiej konsultacji, sprawa zwracana jest do kierującego lekarza weterynarii, a przejmowanie przypadku przez lekarza weterynarii drugiej opinii nie może mieć miejsca (chyba, że klient dobrowolnie się na to zdecyduje). Odnoszenie się do drugiej opinii powinno mieć miejsce w momencie, nie tylko kiedy rozpoznanie lub opcje leczenia są poza kompetencjami lekarza prowadzącego, lecz w przypadkach trudnych kiedy spojrzenie kogoś z zewnątrz może „zainspirować” lekarz prowadzącego

Czynnikiem napędzającym popyt na teleradiologię weterynaryjną, jest rozwój świadomości właścicieli zwierząt, rozwój przemysłu hodowlanego i domowego, wzrost zachorowań oraz wypadków, a także zwiększająca się liczba placówek weterynaryjnych, poziom wynagrodzeń lekarzy oraz niedobór radiologów i specjalistów.

Istotnym czynnikiem jest rozdrobnienie zakładów leczniczych, gdzie dla specjalisty radiologa jest miejsce na małą cześć etatu, gdzie często pełni on rolę lekarza ogólnego, chirurga itd. Nie sprzyja to specjalizacji oraz dokształcaniu się takiej osoby.

Jednak mimo to, ze względu na rosnące zapotrzebowanie konsultacji ze specjalistami oraz współpracę z najnowszymi rozwiązaniami informatycznymi, zakłada się, że teleradiologia weterynaryjna na całym świecie rozkwitnie do roku 2030.

Zalety teleradiologii weterynaryjnej

Teleradiologia, ze względu na swoje zalety, stale poszerza swój zakres odbiorców. Głównym jej celem jest poprawa opieki nad pacjentem, przez zapewnienie mu fachowej diagnostyki i leczenia. Ma to ogromne znaczenie, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach. Lekarze weterynarii, specjalizujący się w radiologii, zazwyczaj pracują w dużych placówkach w większych miastach, a pacjenci w stanach nagłych zmuszeni są jechać czasami nawet kilkadziesiąt kilometrów. Zakłady leczenia zwierząt, mając możliwość zakupu sprzętu do obrazowania diagnostycznego i opierając się na teleradiologii, mają szansę poszerzyć zakres swoich usług bez zatrudniania radiologa.

Również w placówkach zlokalizowanych w dużych miastach, pojawiają się bardziej skomplikowane przypadki wymagające konsultacji ze specjalistą. Dzięki możliwości takiej współpracy lekarz prowadzący ma pewność, że obraz zinterpretowany jest prawidłowo, a ryzyko błędu zmniejszone. Dodatkowo, pełny opis radiogramu może przekazać opiekunom pacjenta, co wiąże się z ich większym zadowoleniem i poczuciem, że płacą odpowiednią cenę za odpowiednio wykonaną usługę. Dodatkowo, teleradiologia zapewnia dostępność do specjalistów w ciągu całej doby.

Pomijając korzyści, nadal istnieją granice tego, co radiolodzy mogą osiągnąć przy zastosowaniu teleradiologii: jedyne co jest w zasięgu ich możliwości to ocena obrazu. Nie mają możliwości wykonania innych badań na pacjencie, mogą jedynie je sugerować bazując na swojej wiedzy. Ostateczna diagnoza należy do lekarza prowadzącego.

Ponadto, teleradiologia, jak sama nazwa wskazuje, zależna jest od technologii. Każda awaria (np. Internetu lub sprzętu) sprawia, że nie jest już możliwą opcją, a co za tym idzie – pacjenci pozostają niezdiagnozowani. Lecz przy obecnej dostępności urządzeń mobilnych oraz rożnych ofert dostępu do Internetu. Nie powinien być to naprawdę problem.

 

Podsumowanie

Najważniejsze korzyści dla zakładów Leczniczych:

    1. Mogą zaoszczędzić czas przeznaczony na sporządzanie opisów obrazów i przeznaczyć go na przyjmowanie większej liczby pacjentów.
    2. Prestiż i zaufanie: pacjenci wymagający diagnostyki obrazowej nie zostają fizycznie odesłani do specjalistów w innych placówkach, a kontynuują leczenie w placówce, do której zgłosili się z problemem.
    3. Oszczędność pieniędzy. Taniej jest zlecić badanie niż zatrudniać na etacie radiologa.
    4. Druga opinia, pomoc innego doświadczonego lekarza w przypadkach ciężkich.
    5. Edukacja. Każde wysłanie radiogramu do opisu można traktować jako kurs radiologii typu „case” (uczenie praktyczne poprzez przypadki)

Dzięki rozwojowi technologii rozwijają się także możliwości usług medycznych, wprowadzając lekarzy, pacjentów i ich opiekunów do prawdziwej globalnej wioski, gdzie odległość przestaje mieć znaczenie.

Autor:

Lek. Wet. Patrycja Kopińska

Tekst opracowano w oparciu o:

https://www.biospace.com/article/veterinary-teleradiology-market-rising-cases-of-animal-diseases-and-accidents-to-drive-the-market/

https://onlinelibrary.wiley.com/doi/pdfdirect/10.1111/j.1740-8261.2007.00331.x

https://evisit.com/resources/what-is-teleradiology/

https://medicalonline.pl/teleradiologia-w-polsce-spojrzenie-praktyka/

https://www.postdicom.com/pl/services/pacs

https://antyweb.pl/radibox-serwer-pacs-chmura/

https://www.news-medical.net/health/What-is-Teleradiology.aspx

https://www.vet-rad.com/teleradiology/

https://www.vetmedimaging.com/teleradiology.pml

https://integritymed.com/new/cr-dr

https://animalimaging.net/teleradiology-services/

https://news.vin.com/default.aspx?pid=210&Id=8679446

https://www.rcvs.org.uk/setting-standards/advice-and-guidance/code-of-professional-conduct-for-veterinary-surgeons/supporting-guidance/referrals-and-second-opinions/

Nasi klienci