Dodano: 02.03.2015, Kategorie: WET news
Polski rynek zoologiczny w natarciu
W polskich gospodarstwach domowych żyje niemal 8 mln psów i ponad 6 mln kotów. W ostatnim roku Polacy wydali na ich żywność dwa razy więcej pieniędzy niż na produkty dla niemowląt. Jak wynika z najnowszych badań, nasz rodzimy rynek zoologiczny wyróżnia się ogromnym potencjałem. W 2015 roku Polacy wydadzą na karmę dla psów i kotów nawet 2,3 mld złotych.
Według prognoz firmy badawczej Euromonitor International, w porównaniu z rokiem 2014 to niemal 5-procentowy wzrost. Co ciekawe, wydatki te dwukrotnie przewyższyły także sprzedaż na rynku żywności dla niemowląt, które szacuje się na niespełna 1,2 mld zł. Zdaniem Euromonitora w przyszłym roku wydatki Polaków na karmę dla pupili podniosą się prawdopodobnie o kolejne 5 procent.
„Dzięki obecności na 15 rynkach europejskich obserwujemy, że przemiany, jakie przechodzi dziś polski rynek, przypominają to, co działo się w rozwiniętych krajach Unii Europejskiej przed pięcioma laty. Polacy coraz częściej sięgają nie tylko po wysokiej jakości karmę dla swoich czworonogów, ale także po odpowiednie akcesoria, zabawki czy kosmetyki. Według naszych analiz szeroko rozumiany rynek zoologiczny w Polsce będzie rozwijał się jeszcze szybciej niż sam rynek żywności dla zwierząt – nawet o 20% w skali roku” – mówi Marek Batko, założyciel sklepu internetowego Krakvet.pl.
W zauważalny sposób rośnie świadomość społeczeństwa w zakresie hodowli i pielęgnacji zarówno psów, jak i kotów. Jesteśmy w stanie przeznaczyć zdecydowanie większe kwoty na naszego ulubieńca niż jeszcze kilka lat temu. Podnoszenie standardów w zakresie opieki nad zwierzętami domowymi sprawia, że coraz skuteczniej gonimy Zachód.
„Wzrost konkurencyjności w branży zoologicznej w naszym kraju zaowocował wytworzeniem nowych nawyków konsumenckich. Narodził się świadomy kupujący, który poświęca swój czas, aby znaleźć najkorzystniejszą ofertę, zarówno pod względem jakości, jak i ceny. To stawia przed przedsiębiorcami nowe wyzwania. Zmagamy się z coraz bardziej wymagającym rynkiem. Obecnie oszczędności trzeba szukać na wielu polach, jednocześnie inwestując w najnowsze technologie logistyczne czy magazynowe przy zachowaniu najwyższej jakości świadczonych usług. Wymagania konsumentów rosną i są je w stanie spełnić tylko największe i najlepiej zorganizowane podmioty” – dodaje Marek Batko.
Na chwilę obecną Polska to jeden z największych rynków zoologicznych w Europie Środkowej, jednak nadal zaniżamy statystyki europejskie, według których średnio co drugie zwierzę domowe otrzymuje gotową karmę. W Polsce ten wskaźnik utrzymuje się na poziomie 15-20%, odległy zaś wydaje się wzorzec Danii, gdzie te wyniki oscylują w granicach 95%. Jednak świadomość właścicieli zwierząt w Polsce rośnie – możemy liczyć, że do 2020 roku w 40-50% polskich domów zwierzęta będą karmione pełnowartościową, gotową karmą, co zbliży nas do europejskich standardów.
„Kluczem do sukcesu jest edukacja społeczeństwa. Nie jest jeszcze powszechna świadomość, zwłaszcza wśród ludzi starszych i w mniejszych miejscowościach, że przygotowanie kompletnego pokarmu dla zwierząt domowych jest bardzo trudnym zadaniem i wymaga specjalistycznej wiedzy oraz doświadczenia. Resztki ze stołu i jedzenie, które jest dobre dla ludzi, niekoniecznie są zdrowe dla zwierząt. Posiłki dla naszych podopiecznych muszą zawierać niezbędne dla nich składniki takie jak: wapń, witaminy, nienasycone kwasy tłuszczowe, czy taurynę w przypadku kotów. Powinniśmy starać się, aby ich dieta była zbilansowana, składniki podawane w odpowiednich ilościach i w określony sposób, a zwierzęta na pewno będą towarzyszyły nam zdrowe i silne przez długie lata” – komentuje Jarosław Orzeł, lekarz weterynarii Krakvet.pl
Krakvet.pl