Czy jesteś profesjonalistą?

Niektóre treści i reklamy zawarte na tej stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów związanych z weterynarią

Przechodząc do witryny www.weterynarianews.pl zaznaczając – Tak, JESTEM PROFESJONALISTĄ oświadczam,że jestem świadoma/świadomy, iż niektóre z komunikatów reklamowych i treści na stronie przeznaczone są wyłącznie dla profesjonalistów, oraz jestem osobą posiadającą wykształcenie medyczne lub jestem przedsiębiorcą zainteresowanym ofertą w ramach prowadzonej działalności gospodarczej.

Nie jestem profesionalistą

Pazurkowce w domu

pazurkowce1Moda na egzotyczne ssaki w domu trwa. Dopiero nabiera skali i rozpędu, „wypuszczając” na rynek coraz to nowe, bardziej oryginalne, niezwykłe i nieznane gatunki. Nieznane często jest słowem kluczem, ponieważ istotnie, pomijając wąską grupę specjalistów, grono osób posiadających rzetelną wiedzę na temat utrzymywania zwierząt strefy tropikalnej w niewoli jest niewielkie, a liczba polskojęzycznych, wiarygodnych publikacji na ten temat ograniczona. Zwykle więc beztroscy amatorzy więżenia egzotyki w mieszkaniu stają przed nie lada wyzwaniem – zapewnienia swojemu podopiecznemu odpowiednich warunków życia, a ich niewiedza jest punktem wyjścia dla wielu problemów zdrowotnych i behawioralnych.

Wśród stosunkowo nowych odkryć na zoologicznym rynku ogromną popularnością cieszą się pazurkowce – małpy zamieszkujące lasy Ameryki Południowej. Ich urocza fizjonomia sprawia mylne wrażenie, że mamy do czynienia z idealnym zwierzątkiem towarzyszącym. Są niewielkie, największe gatunki nie przekraczają wielkości wiewiórki, a 100-gramowe pigmejki są żywą wariacją na temat miniaturyzacji naczelnych. Mają nieowłosione, bardzo ludzkie i ekspresyjne twarzyczki, duże oczy, długie, zręczne kończyny i zwykle bardzo atrakcyjnie wybarwione futerko. Prowadzą dzienny tryb życia, są aktywne, żywiołowe i kontaktowe. Oddzielone w dzieciństwie od stada, w młodości chętnie szukają kontaktu z opiekunem. Można by sądzić – wymarzony zwierzaczek.

pazurkowce2

Pierwszą podstawową kwestią w przypadku dyskusji na temat małp w prywatnych rękach jest jasne i wyraźne stwierdzenie, że nie są to zwierzęta domowe. Pazurkowce to zwierzęta stadne, w naturze żyjące w grupach rodzinnych lub stadach o dynamicznie zmieniającej się hierarchii, gdzie każdy osobnik ma własną rolę, zadania, ambicje, wrogów, przyjaciół i sojuszników. Żaden, nawet najbardziej zaangażowany właściciel nie będzie w stanie spełnić ich społecznych potrzeb.

Co więcej – żyjące w domu małpki uznają opiekuna i jego rodzinę za swoje stado i w relacjach z ludźmi starają się implementować swoje instynktowne zachowania stadne, a słodkie pazurkowce nie są istotami najdelikatniejszych obyczajów. W rezultacie w momencie osiągania dojrzałości płciowej dotychczas rozkoszna i szukająca kontaktu z człowiekiem tamarynka czy marmozetka postanawia sięgnąć po władzę i pokazać, kto tu rządzi. Pomimo niewielkich rozmiarów ciała pogryzienia przez pazurkowce potrafią być bardzo bolesne. Konsekwencją dla zwierzaka mogą zaś być połamane bądź wybite zęby.

Kolejnym „mankamentem” małp jest ich podejście do higieny, a dokładnie absolutnie bezrefleksyjne rozrzucanie resztek jedzenia po całej dostępnej im przestrzeni oraz załatwianie swoich fizjologicznych potrzeb, gdzie popadnie, przy jednoczesnym wybitnym oporze na próby edukacji w zakresie korzystania z kuwety. Pakowanie naczelnych w pieluchy nie jest ani słodkie, ani wygodne, ani zabawne. Z pewnością nie dla ofiar takich praktyk. Utrzymywane w pojedynkę, skazane na kontakt z człowiekiem, pazurkowce wyrastają na samotne, neurotyczne i głęboko nieszczęśliwe zwierzęta, których frustracje znajdują często ujście w agresywnych i złośliwych zachowaniach.

Drugim – elementarnym – aspektem, który należy wziąć pod uwagę w kontekście „domowej” tamaryny bądź marmozety, jest jej legalność. Większość gatunków pazurkowców w środowisku naturalnym jest zagrożona wyginięciem, wszystkie zaś są objęte konwencją CITES regulującą handel podlegającymi ochronie gatunkami. W świetle polskiego prawa oznacza to, że właściciel małpki powinien mieć dokumenty „w dostateczny sposób” potwierdzające jej legalność. „Dostateczny sposób” pozostawia niepokojąco szerokie pole do interpretacyjnej swobody, jednak pojawiające się jak grzyby po deszczu hodowle tamaryn i marmozet sprawiają, że na polskim rynku coraz łatwiej kupić legalną, urodzoną w niewoli małpę.

pazurkowce3

Co jeśli małpka trafiła już do nowego domu? Minimalne wymagania dotyczące utrzymywania zwierząt w zoo określa Rozporządzenie Ministra Środowiska z 20 grudnia 2004 roku w sprawie warunków hodowli i utrzymania poszczególnych grup gatunków zwierząt w ogrodzie zoologicznym. Zgodnie z jego wytycznymi każdej parze tamaryn czy marmozet należy zapewnić przestrzeń nie mniejszą niż 2 m2, a klatka winna być wyposażona w elementy umożliwiające przebywanie ponad poziomem podłogi. Minimalna powierzchnia dla pary pigmejek to 1 m2. Zgodnie z zaleceniami EAZA Husbandry Guidelines for Callitrichidae minimalną powierzchnią, jaką należy zagwarantować parze pazurkowców, są 3 m2 w pomieszczeniach zamkniętych i min. 10 m2 zewnętrznego wybiegu, a tunel łączący oba pomieszczenia musi być co najmniej 1,5-2 metry nad ziemią. Klatka nie może być niższa niż 2,5 metra, a jej wystrój musi gwarantować możliwość komfortowego życia ponad poziomem podłogi. W środowisku naturalnym większość pazurkowców praktycznie całe życie spędza wśród gałęzi drzew, wycieczki na ziemię stanowią rzadkie wyjątki w ich zachowaniu, dlatego też uważa się, że zmuszanie zwierząt do przebywania na podłodze powoduje silny stres.

Obecnie nie ma żadnych przepisów regulujących warunki utrzymania pazurkowców w prywatnych domach. Podobnie jednak jak w przypadku ptaków, gdzie pokój dzienny nie jest odpowiednią „halą wolnych lotów”, tak w przypadku małp mieszkanie nie jest odpowiednim „wybiegiem”. Zwierzę powinno mieć swoją własną, dostosowaną do jego potrzeb przestrzeń. Ciężko mówić o dobrostanie stadnego zwierzęcia utrzymywanego samotnie, jednak planując gabaryty klatki, warto kierować się wspomnianymi wytycznymi. Temperatura utrzymywana w pawilonach z pazurkowcami w ogrodach zoologicznych waha się pomiędzy 18-26°C, przy czym często pomieszczenia wewnętrzne są wyposażone w lampy grzewcze – zwłaszcza gdy zwierzęta mają swobodny dostęp do wybiegu zewnętrznego. Wilgotność powietrza ma duże znaczenie dla jakości okrywy włosowej i powinna oscylować w granicach 60%. Duże znaczenie ma także wydajna wentylacja pomieszczeń, szczególnie gdy część ścian ekspozycji stanowią szyby. Utrzymywane w prywatnych domach pazurkowce najprawdopodobniej będą miały nieregularne i limitowane możliwości wychodzenia na zewnątrz i korzystania z promieni słońca, dlatego klatki powinny być wyposażone w lampy UVB, celem zapobiegania niedoborowi witaminy D3. Lampa musi być zawieszona i zabezpieczona tak, by nie powodować ryzyka oparzeń czy uszkodzenia wzroku.

Każda para pazurkowców powinna mieć do dyspozycji własny, zawieszony min. 1,5 metra nad ziemią „domek”, o wymiarach ok. 25x25x25 cm. Ogromne znaczenie ma wystrój klatki – zwierzę musi mieć przestrzeń i elementy, po których może się wspinać. Truizmem jest stwierdzenie, że elementy wystroju muszą być bezpieczne dla jej lokatora. Wiele gatunków krajowych drzew i krzewów (np. dąb, kasztanowiec, morwa, jaśmin, cis) czy popularnych roślin utrzymywanych w domach (difenbachia, bluszcz, hiacynty, cyklameny) są dla naczelnych trujące. Zabawki sprezentowane małpce również nie mogą być powlekane toksycznymi farbami czy lakierami ani zawierać elementów wystarczająco małych, by odgryzione mogły zostać połknięte. Liny umieszczane w klatce są wartościowym enrichmentem, muszą być jednak na tyle grube, aby nie stwarzały ryzyka, że małpka zaplącze palec lub kończynę w cienkie włókna liny. Podłożem stosowanym w klatkach pazurkowców mogą być kora, ziemia, trawa, zrąbki gałęzi czy piasek.

W środowisku naturalnym pazurkowce żywią się głównie owocami, wzbogacając swoją dietę o owady, drobne kręgowce, kwiaty, nektar i pąki roślin. Niestety wartości odżywcze owoców dostępnych w sklepach znacznie różnią się od tych zawartych w dzikich owocach tropikalnych lasów – mają dużo więcej cukrów prostych, przy mniejszej zawartości białka, błonnika i wapnia. Dodatkowo, podobnie jak w przypadku innych zwierząt towarzyszących czy ludzi, nie można liczyć na „instynkt” i „rozsądek” pazurkowców. Małpki, mając do wyboru szeroki wachlarz produktów, najchętniej wybiorą te najsłodsze i najbardziej tłuste, ewentualnie najbardziej atrakcyjne wizualnie, a nie najzdrowsze. Na szczęście przygotowanie zbilansowanej i pełnowartościowej diety dla pazurkowców ułatwiają karmy dedykowane tej rodzinie naczelnych. Na rynku dostępny jest duży wybór pasz w postaci granulatów, ciast, ciasteczek czy proszków instant.

pazurkowce5

Pazurkowce powinny być karmione minimum 2 razy dziennie. Przyjmuje się, że zdrowa dorosła małpka konsumuje ilość karmy równoważną 16-24% jej masy ciała, przy czym ilość ta zwiększa się znacznie w przypadku karmiących i ciężarnych samic. Białko stanowi ok. 20% diety. Główny posiłek powinno stanowić śniadanie. Dobrą strategią jest serwowanie w tym czasie pełnowartościowej, dedykowanej pazurkowcom karmy, która jako mniej atrakcyjna smakowo i wizualnie mogłaby zostać niezjedzona w dalszej części dnia. Kolejne posiłki powinny składać się z warzyw i owoców oraz owadów. Zaleca się, by w „sałatkach” dla pazurkowców przeważały surowe i gotowane warzywa – ze względu na wysoką zawartość cukrów prostych w owocach. Owoce i warzywa muszą być umyte, a także pokrojone na drobne, dostosowane do wielkości podopiecznego kawałki.

Należy zwracać uwagę na różnorodność podawanych produktów, dietę warto wzbogacać o produkty dostępne sezonowo, nie należy jednak podejmować decyzji o składzie serwowanych posiłków jedynie na podstawie preferencji pokarmowych pupila. Winogrona, jakkolwiek smaczne i bardzo słodkie, nie są najzdrowszymi owocami, podobnie mącznik – łatwy do złapania i subiektywnie apetyczny – jest owadem tłustym, o niewielkiej zawartości białka i bardzo niekorzystnym stosunku wapnia do fosforu. Przekarmione smakołykami małpy najprawdopodobniej nie będą zjadać odpowiedniej ilości pełnowartościowej karmy, co może prowadzić do niedoborów mineralno-witaminowych. Tamaryny i marmozety nie syntetyzują witaminy C. Owoce, warzywa i owady stanowią zaś słabe źródło wapnia, dlatego też kwas askorbinowy, wapń i witamina D3 powinny być suplementowane.

Gumy roślinne stanowią jeden z podstawowych składników diety dzikich pigmejek, a także ważną część menu kilku gatunków marmozet (m.in. bardzo popularnych marmozet biało- i czarnouchych). Pigmejki muszą mieć stały dostęp do gum roślinnych. W przypadku marmozet zdrowotna konieczność skarmiania ich gumami wciąż pozostaje dyskusyjna, niewątpliwie jednak jest to pokarm znacząco wzbogacający życie tych małp i umożliwiający im ekspresję specyficznych, naturalnych zachowań.

pazurkowce6

Podsumowanie

Mimo małych rozmiarów ciała oraz pozornie prostej bazy pokarmowej zapewnienie pazurkowcom prawidłowych warunków życia jest wyzwaniem. Zwierzęta te potrzebują dużej przestrzeni, właściwego oświetlenia i temperatury, odpowiednio zbilansowanej diety opartej na dedykowanych im karmach. Zaspokojenie elementarnych potrzeb bytowych nie jest jednak równoznaczne z zapewnieniem im szczęścia. Tamaryny i marmozety to inteligentne, stadne zwierzęta o bardzo rozbudowanym behawiorze, których potrzeb socjalnych nie jest w stanie spełnić nawet najbardziej oddany właściciel.

Szybko wyrastają z wieku miłych, towarzyskich małpeczek, stając się agresywne. Tamaryny i marmozety nie są zwierzętami domowymi. Tysiące lat koegzystencji ludzi, psów i kotów, poprzez dobór zarówno sztuczny, jak i naturalny zwierząt, doprowadziło do głębokich zmian w ich temperamencie, inne są ich możliwości oswojenia się z człowiekiem i akceptacji jego dominacji. Wilk to nie pies. Żbik to nie domowy sierściuch. Tamaryna, nawet urodzona w legalnej hodowli nad Wisłą, to nie zwierzę domowe. Pokutujące w społeczeństwie przekonanie, że egzotycznego zwierzaka zawsze można zanieść do zoo, również jest mitem. Ogrody zoologiczne to nie schroniska dla bezpańskich czy niechcianych pupili. Ponadto obowiązujące na poziomie krajowym i międzynarodowym przepisy prawne zabraniają przyjmowania do kolekcji osobników z zewnątrz. Co więcej, małpa wychowana przez człowieka jest społecznym kaleką, który nie będzie potrafił odnaleźć się w stadzie i do końca życia będzie utrzymywany w pojedynkę. Dlatego też, kupując jedną młodą małpkę, właściciel musi mieć świadomość, że skazuje ją na dożywotnią samotność.


Autor i zdjęcie:

lek. wet. Anna Bunikowska

 

Nasi klienci