Dodano: 24.05.2016, Kategorie: Rozród
Problemy w rozrodzie psów rasowych
Ostatnie lata wiążą się z rozwojem hodowli zwierząt rasowych na masową skalę. Zainteresowanie kynologią oraz zapotrzebowanie na opiekę ginekologiczno-położniczą stawiają przed lekarzem nowe wyzwania. Wiążą się one nie tylko z rozwiązywaniem zawiłych problemów pacjentów, wymagają także orientacji w świecie kynologii i nawiązania porozumienia z właścicielem pacjenta. Prężny rozwój hodowli zwierząt rasowych i niejako moda na prowadzenie hodowli zaczęły przyczyniać się do powstawania różnych problemów.
Pierwsza z trudności pojawia się już na etapie nawiązania współpracy i ustalenia priorytetów. Najczęściej kłopoty zdarzają się już na etapie planowania koniecznej diagnostyki. Spora część hodowców najpierw czerpie wiedzę od innych ludzi zajmujących się hodowlą, dopiero później kontaktują się z lekarzem, a diagnostyka, w tym profilaktyka, zwykle nie są uważane za działania obowiązkowe. Z tego powodu działania diagnostyczne nie są jeszcze standardem, jednakże niewykluczone, iż pojawiające się problemy w rozrodzie przyczynią się do zmiany tego stanu rzeczy.
Często kontakt z lekarzem weterynarii następuje dopiero w momencie, w którym hodowca przestaje panować nad sytuacją. Nierzadko powodują to dopiero takie symptomy, jak: niepłodność, puste krycia, kłopoty z naturalnym kryciem, ronienia, problemy okołoporodowe i trudności z odchowem szczeniąt (słabe mioty, wysoka śmiertelność, wady genetyczne). Zwykle symptomy te są efektem zaniedbań właśnie na etapie profilaktyki oraz planowania krycia.
Najlepszą metodą zabezpieczenia psa przed infekcjami jest wykonanie badań przed kryciem, warto też wymagać okazania badań przez właściciela zwierzęcia, z którym będziemy zawierać umowę. W przypadku zwierząt przygotowywanych do rozrodu wystarczyłoby na początek badanie mikrobiologiczne materiału pobranego z pochwy, szyjki macicy, nasienia, spod napletka. W ten sposób uzyskujemy pierwsze informacje dotyczące zdrowia. Natomiast w przypadku osobników, które były już używane w hodowli, warto sprawdzić status zwierzęcia pod kątem takich zakażeń jak: herpesvirus, mykoplazma, bruceloza oraz infekcje bakteryjne. Badania tego typu są niezwykle ważne, zarówno u suk hodowlanych, jak i reproduktorów. Powinny być one podstawą do finalizacji planów hodowlanych.
Fundamentem pracy hodowlanej powinny być także profilaktyka oraz rozsądne planowanie kryć, by efekt końcowy przyniósł korzyść dla potomstwa i rasy. Skrupulatne przygotowywanie planu krycia daje ponadto możliwość uniknięcia powikłań. Przystępując do planowania przyszłej pary hodowlanej, należałoby wziąć pod uwagę kilka elementów, począwszy od analizy rodowodów (wykluczenie inbredu) i doboru zwierząt zbadanych pod kątem chorób typowych dla rasy (wolnych od chorób genetycznych). Kolejną istotną kwestią jest informacja w przypadku reproduktora, dotycząca liczby dokonanych kryć w skali roku, liczby urodzonych miotów oraz statusu zdrowotnego potomstwa. Z obserwacji i doświadczenia autorek, zebranych podczas wywiadów przeprowadzonych do badania klinicznego, i zaangażowania w działania środowiska kynologicznego można przytoczyć kilka działań, które również mogą mieć wpływ na występowanie zaburzeń w rozrodzie.
W grupie miłośników różnych ras zaobserwowano pojawiające się okresowo tendencje do wykorzystywania jednego konkretnego reproduktora (często jest to samiec uzyskujący wysokie noty na wystawach psów rasowych, z doskonałym rodowodem i eksterierem). W efekcie w kraju pojawia się co najmniej kilka miotów od jednego ojca. Ponadto zauważono też takie praktyki jak wysyłanie psa na jakiś czas do innych hodowli. Częste kontakty płciowe z różnymi samicami bez wykonywania badań zwiększają szansę na pojawienie się infekcji wirusowych bądź bakteryjnych oraz zawężają możliwość różnorodności genetycznej.
Zaburzenia w rozrodzie psów i kotów na podstawie przypadków klinicznych
Herpeswirus typu 1
(canine herpesvirus type 1, CHV-1)
Wirus powszechnie obwiniany za fading puppy syndrome (syndrom słabego szczenięcia), śmiertelność szczeniąt zakażonych wirusem może sięgać nawet 100%. U dorosłych psów wirus odpowiedzialny jest za występowanie surowiczego wypływu z nosa i oczu, kichanie, zapalenia rogówki oraz zakażenie pochwy. Znaczącą rolę w rozprzestrzenianiu wirusa ma latentny charakter zakażenia, tzn. wirus pozostaje uśpiony w zwojach nerwowych, a reaktywacji ulega dopiero w wyniku immunosupresji, tj. spadku odporności organizmu (co ma miejsce również w ciąży).
Do zakażenia dochodzi poprzez kontakt z wydzieliną z dróg rodnych w czasie krycia, wydzieliną z nosa i jamy ustnej oraz poprzez łożysko (wirus przenika przez barierę krew-łożysko matki). Oznacza to, że rozprzestrzenia się nie tylko podczas samego aktu krycia, możliwe jest również zakażenie płodów w trakcie ciąży oraz tuż po porodzie, kiedy zakażona wirusem matka wylizuje swoje potomstwo. Ze względu na przeniesienie zakażenia poprzez kontakt bezpośredni z wydzieliną z jamy ustnej i nosa możliwe jest również występowanie zakażenia u suk, które nigdy nie rodziły. Nie bez znaczenia pozostaje czas, w którym przyszła matka ma kontakt z wirusem. Jeśli do zakażenia dojdzie podczas krycia, na początku ciąży lub w połowie jej trwania, suka zresorbuje płody lub je poroni. Kontakt suki w 3 ostatnich tygodniach ciąży z wirusem skutkuje późnym poronieniem lub śmiercią kilkutygodniowych noworodków ze względu na niewystarczającą ilość przeciwciał przekazywanych w sposób bierny przez matkę.
W celu minimalizacji strat spowodowanych CHV-1 w hodowli stosuje się szczepienia profilaktyczne matek (szczepionka Eurican Herpes 205) w trakcie cieczki lub na początku ciąży (7-10 dni po kryciu). Szczepienie wykonuje się dwukrotnie, ponownie na 1-2 tyg. przed porodem, w każdej ciąży.
Brucella canis
Bakteryjna choroba o charakterze podklinicznym i przewlekłym, która nie tylko skutkuje niepowodzeniami w rozrodzie psów, ale jest niebezpieczna również dla człowieka. U ludzi wywołuje objawy grypopodobne oraz znacznie bardziej brzemienne w skutkach ziarniniakowe zapalenie wątroby, powiększenie wątroby i śledziony, zapalenie kości i szpiku, chorobę płuc, zapalenie wsierdzia.
Do zakażenia, zarówno u ludzi, jak i psów, dochodzi za pośrednictwem płynów ustrojowych (nasienie, śluz i wydzielina pochwy, lochia poporodowe, poronione płody, mleko, mocz), poprzez bezpośredni kontakt z błonami śluzowymi i spojówką. Ze względu na sposób rozprzestrzeniania się choroby kastraci i nigdy wcześniej niekryte psy również mogą być zarażone.
Objawy Brucella canis u zwierząt
U zwierząt dotkniętych chorobą występują objawy związane stricte z układem rozrodczym:
- niepłodność,
- zamieralność zarodków we wczesnym okresie ciąży,
- ronienia w 40-55 dniu ciąży,
- obrzęk moszny,
- zapalenie skóry moszny,
- zapalenie jąder i najądrzy (skutkujące słabą jakością nasienia), prowadzące do atrofii jąder,
jak również ogólnoustrojowe:
- splenomegalia,
- discospondylitis – bóle kręgosłupa, miednicy, niedowład kończyn, paraliż kończyn (które pośrednio również wpływają na możliwość rozmnażania, gdyż utrudniają przyjęcie pozycji właściwej do kopulacji),
- zapalenie naczyniówki, siatkówki,
- zapalenie kości i szpiku,
- zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Czasami choroba ma przebieg podkliniczny i trudności w rozmnażaniu są jedynymi, jakie możemy zaobserwować. Ze względu na zoonotyczny charakter choroby oraz trudność w całkowitej eliminacji bakterii (gdyż są to twory wewnątrzkomórkowe) nie zaleca się leczenia za pomocą antybiotykoterapii.
Wykrycie zakażenia powinno skutkować sterylizacją dotkniętego chorobą zwierzęcia. Mimo iż zabieg znacząco zmniejsza siewstwo, nie eliminuje infekcji. Z tego względu w wielu sytuacjach zalecana jest eutanazja zwierzęcia. Mimo iż jest to logiczna decyzja, to jednak bardzo trudna do podjęcia. Jedynym sposobem uchronienia zwierzęcia przed zakażeniem jest wykonanie badań laboratoryjnych przed przystąpieniem do krycia. Możliwe jest zidentyfikowanie czynnika zakaźnego za pomocą wykrycia przeciwciał przeciwko Brucella spp. (ELISA, AGID), jednak złotym standardem pozostaje badanie bakteriologiczne.
Mycoplasma spp.
Mycoplasma spp. stanowi warunkowo chorobotwórczą florę układów oddechowego i płciowego. W 30-88% izolowana w wymazach z pochwy od zdrowych klinicznie suk. Jednak należy pamiętać, iż mimo naturalnego bytowania w drogach rodnych, w przypadku występowania zaburzeń w rozrodzie zakażenia Mycoplasma spp. należy wziąć pod uwagę jako czynnik etiologiczny.
Mycoplasma spp. to mikroorganizmy, mogące wywołać zapalenie jąder, najądrzy oraz prostaty, które w konsekwencji prowadzą do niepłodności samca. U suk w wyniku namnożenia patologicznego bakterii dochodzi do wczesnej śmierci zarodkowej, resorpcji, ronienia (widocznych dla hodowców w postaci „pustego krycia”).
Do zakażenia dochodzi w czasie krycia, trwania ciąży i w trakcie porodu. Mikroorganizmy są tak samo patogenne dla matki jak płodu, dlatego szczenięta mogą się rodzić martwe lub słabe, już obciążone toczącą się infekcją. Leczenie obejmuje stosowanie długotrwałej antybiotykoterapii.
Chlamydia spp.
Chlamydia spp. są wewnątrzkomórkowymi bakteriami, wywołującymi zapalenia dróg oddechowych, układu rozrodczego, zapalenie spojówek oraz stawów u ssaków i ptaków. Są one bardziej specyficzne dla danego gatunku, ale niewykluczone jest wystąpienie zakażenia u innych. Na przykład Chlamydia abortus jest przyczyną chorób układu rozrodczego u owiec, krów, kóz oraz innych ssaków (w tym ludzi). Ch. felis, Ch. abortus, Ch. psittaci, Ch. cavie przenoszą się z wydzieliną z dróg rodnych, dlatego ważne jest kontrolowanie obecności tych patogenów u zwierząt hodowlanych, co może uchronić właściciela przed niepowodzeniami w rozrodzie tychże zwierząt.
Mikroflora aerobowa
Staphylococcus intermedius, Staph. pseudintermedius, Staph. delphini, Streptococcus canis
są często przyczyną ropnych stanów zapalnych u psów, np. zapaleń ropnych skóry, uszu, ropni, zapaleń dróg moczowych czy błon śluzowych oraz posocznicy.
Enterokoki
są powszechnie obecne w naturalnym środowisku oraz kale. Jako czynnik patologiczny wywołują zapalenia gruczołu mlecznego oraz błon śluzowych.
Escherichia coli
to powszechnie występujący oportunistyczny patogen. Jednak hemoliza obecna jest jedynie u szczepów o zwiększonej wirulencji. Może wywoływać:
- biegunki,
- zakażenia układu moczowego, dróg oddechowych, gruczołu mlekowego,
- zakażenia ran,
- posocznicę.
Mikroflora fizjologiczna dróg rodnych
Mikroflorę fizjologiczną dróg rodnych stanowią bakterie tlenowe (E. coli, Streptococcus spp., Staphylococcus spp.), beztlenowe (Bacteroides, Peptostreptococcus), Mycoplasma spp. Najczęściej i z najlepszym efektem wymazy z pochwy pobiera się w fazie estrogennej, kiedy szyjka macicy jest otwarta. Wówczas możemy wyizolować mikroorganizmy znajdujące się nie tyko w pochwie, ale również w macicy. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, iż w tej fazie wzrasta liczebność patogenów. Ponadto suki zdrowe i te z zaburzeniami płodności pod względem jakościowym i ilościowym posiadają podobną florę bakteryjną. W gestii lekarza weterynarii jest podjęcie decyzji o rozpoczęciu leczenia.
Z doświadczeń autorów wynika, iż wiele zwierząt hodowlanych, u których wyizolowano bakterie o znacznej lekooporności, miało problemy z wydaniem na świat potomstwa. Jeśli już się to udało, mioty bywały małe, a szczenięta słabe, z trudem je odkarmiano i wychowano. Po zastosowaniu odpowiedniej antybiotykoterapii na podstawie wyników antybiogramu leczone przez nas zwierzęta stawały się rodzicami licznych i zdrowych miotów.
Podsumowanie problemów w rozrodzie psów hodowlanych
W niemal każdym przypadku problemów w rozrodzie psów hodowlanych, jakie analizują autorzy (tab. 1), pojawiał się incydent kojarzenia par nieprzebadanych przed kryciem. Po zachęceniu hodowców do śledzenia liczby kryć i różnorodności kojarzeń najczęściej dochodzili oni do wniosku, iż dane zwierzę miało na swoim koncie kilka kryć pustych, a po wykonaniu badań okazywało się, że izolowano od nich te same patogeny. Najczęściej hodowcy mają świadomość, jak ważny jest dobór odpowiedniego momentu krycia, nie widzą jednak potrzeby wykonywania badań nasienia samców czy wymazów z pochwy suk. I to właśnie tutaj popełniają duży błąd, gdyż często ich niepowodzenia wynikają z zakażeń układu rozrodczego. Sztuczna inseminacja nie jest doskonałym sposobem na uniknięcie zakażeń przenoszonych drogą płciową, gdyż jedynie chroni samca przed kontaktem z wydzieliną dróg rodnych suki.
Autor:
lek. wet Agnieszka Hankus, tech. wet. Ewelina Stanclik
Zdjęcia:
Z archiwum autorek