ZNAJDŹ WETERYNARZA

poniedziałek, 9 20 grudnia19
Zobacz:
stomatologianews

Te, co skaczÄ… i fruwajÄ… – dziki zwierz w wielkim mieÅ›cie

W miastach tuż pod naszym nosem tętni życiem świat równoległy, zamieszkany nie tylko przez karaluchy, szczury i gołębie, ale też przez lisy, dziki, szopy pracze, a nawet papugi. Jakie zwierzęta można spotkać w miastach i co zrobić, by to sąsiedztwo nie było problemem wyjaśniają naukowcy z Zielonej Góry i Poznania.

“Nikogo nie zaskakuje, że w miastach w nocy można spotkać lisa, a na przedmieÅ›ciach pasÄ… siÄ™ dziki. Ale coraz częściej zaglÄ…dajÄ… tam również inne zwierzÄ™ta. Na obrzeżach zaczynajÄ… siÄ™ pojawiać ptaki drapieżne, np. krogulce. ZdarzajÄ… siÄ™ też ssaki w naszej faunie niebezpieczne, jak jenoty czy szopy pracze” – opowiada w rozmowie z PAP Krzysztof Dudek z Instytutu Zoologii Uniwersytetu Przyrodniczego (IZ UP) w Poznaniu.

Na obrzeża miast zwierzęta te ściąga dostępność pokarmu. Wyrzucane przez ludzi śmieci i niezabezpieczone śmietniki to pierwszorzędna stołówka. I choć dostępny w niej pokarm jest niskiej jakości, pozwala przeżyć w mieście łatwiej niż poza nim.

Różnorodnym, czÄ™sto zaskakujÄ…cym gatunkom obecnym w miastach jest poÅ›wiÄ™cona nowa książka – poradnik pt. “ZwierzÄ™ta konfliktowe w miastach”, napisana przez Krzysztofa Dudka, prof. Piotra Tryjanowskiego – dyrektora IZUP oraz prof. Leszka Jerzaka – kierownika Katedry Ochrony Przyrody Uniwersytetu Zielonogórskiego. Publikacja dostÄ™pna jest online.  

ZwierzÄ™ta ciÄ…gnÄ… do miast miÄ™dzy innymi dlatego, że Å‚atwiej tam o kryjówki i miejsca lÄ™gowe. “W terenie dzikim liczebność ptaków czÄ™sto ogranicza nie tyle dostÄ™pność pokarmu, co miejsce, gdzie można zbudować gniazdo – ukryte i zabezpieczone przed drapieżnikami. W miastach takich miejsc nie brakuje – szczelin w murach, zaÅ‚omów, zakrzaczeÅ„. Dlatego ptaki mogÄ… tu żyć w znacznie wiÄ™kszych zagÄ™szczeniach, niż na terenach niezurbanizowanych” – zaznacza Krzysztof Dudek.

W przypadku mniejszych zwierzÄ…t ważny jest też fakt, że w miastach Å‚atwiej jest odchować mÅ‚ode, bo mniejsza jest tam presja drapieżników. W efekcie miejskie populacje zwierzÄ…t czÄ™sto powiÄ™kszajÄ… siÄ™ szybciej, niż analogiczne grupy na terenach przylegÅ‚ych. I choć w miastach nie brak jest zagrożeÅ„ (takich jak ruch samochodowy czy koty) – ptaki radzÄ… sobie tam znakomicie.

W miastach systematycznie pojawiajÄ… siÄ™ kolejne gatunki. Do takich nowoÅ›ci Krzysztof Dudek zalicza bociany czarne – gatunek dotychczas skryty, pÅ‚ochliwy, obecny tylko w leÅ›nych ostÄ™pach. “Tymczasem w ostatnich latach bociana czarnego mieliÅ›my nawet w pobliżu naszego uniwersytetu, w Parku SoÅ‚ackim, w centrum Poznania” – mówi biolog z IZUP. Kiedy Krzysztof Dudek poszukaÅ‚ w internecie doniesieÅ„ z innych miast – okazaÅ‚o siÄ™, że bociany czarne systematycznie obserwowane sÄ… w kilku dzielnicach w Warszawie i w innych dużych miastach, gdzie żerujÄ… na stawach!

“ByÅ‚y też doniesienia, że w miastach, na terenach podleÅ›nych, znajdowano żmijÄ™ zygzakowatÄ…. Takie informacje budzÄ… panikÄ™ wÅ›ród ludzi, którzy bojÄ… siÄ™ węży w ogóle, a żmij w dwójnasób. Takie doniesienia sÄ… jednak stosunkowo rzadkie. I warto wiedzieć, że wąż w mieÅ›cie to niemal na pewno zaskroniec. Nie trzeba siÄ™ go bać” – mówi Krzysztof Dudek.

Do ciekawostek faunistycznych należy papuga aleksandretta obrożna, coraz liczniejsza w miastach Europy południowej i zachodniej, która ostatnio daje się zauważyć także w polskich miastach. Dwa takie ptaki widywane są systematycznie np. w Luboniu pod Poznaniem. Zoologów z UP pytano nawet, czy ktoś może przyjechać i je odłowić.

Czy sÄ…siedztwo dzikich zwierzÄ…t może być dla ludzi niebezpieczne? “Niebezpieczne mogÄ… być dziki, które wychodzÄ…c do miast dużymi grupami mogÄ… powodować wypadki komunikacyjne – mówi Krzysztof Dudek. – Teoretycznie również lisy, nietoperze albo inne ssaki mogÄ… przenosić wÅ›ciekliznÄ™, ale w rzeczywistoÅ›ci jest to zjawisko marginalne. Choroba ta jest co prawda obecna w Å›rodowisku naturalnym, ale do narażenia czÅ‚owieka dochodzi niezmiernie rzadko. W ostatnich dziesiÄ™cioleciach byÅ‚o zaledwie kilka przypadków wÅ›cieklizny u ludzi”.

Dzikie zwierzÄ™ta za wszelkÄ… cenÄ™ unikajÄ… kontaktu z czÅ‚owiekiem. “Spotykane w miastach lisy prÄ™dzej ucieknÄ…, niż zdoÅ‚amy je zauważyć. Tak naprawdÄ™ ludzie częściej sÄ… narażeni na pogryzienie przez domowego psa czy kota, niż przez dzikie zwierzÄ™” – mówi Krzysztof Dudek.

Obecność zwierzÄ…t w miastach może jednak oznaczać konflikty. Ich przyczynÄ… sÄ… jednak z reguÅ‚y zachowania i strategie czÅ‚owieka – zauważajÄ… biolodzy. ZwierzÄ™ta trafiajÄ… bowiem do miast głównie wtedy, gdy te intensywnie siÄ™ rozrastajÄ… i wchÅ‚aniajÄ… dzikie dotychczas tereny. Niektóre zwierzÄ™ta – np. dziki czy lisy – sami Å›ciÄ…gamy do miast, wyrzucajÄ…c odpadki i nie zabezpieczajÄ…c Å›mietników. “Choć w ÅšwinoujÅ›ciu stojÄ… wielkie tablice informujÄ…ce turystów, żeby nie dokarmiać dzików, stanowiÄ…cych coraz wiÄ™kszy problem – to ludzie i tak zostawiajÄ… buÅ‚ki, żeby dzieci mogÅ‚y z bliska zobaczyć dziki. Potem turysta wyjeżdża, a mieszkaÅ„cy zostajÄ… z dzikami” – mówi przyrodnik.

Podobnie jest z gołębiami: jedni ludzie je dokarmiajÄ…, inni majÄ… pretensje do wÅ‚adz miasta, że jest brudno. Krzysztof Dudek przypomina przeprowadzone w Zielonej Górze badanie ankietowe dotyczÄ…ce nastawienia ludzi do gołębi. OkazaÅ‚o siÄ™, że poÅ‚owa ludzi lubi je i dokarmia, a poÅ‚owa ich nie znosi i chÄ™tnie by siÄ™ ich pozbyÅ‚a. Można powiedzieć, że Polacy sÄ… pod tym wzglÄ™dem w ogóle podzieleni: części zwierzÄ™ta przeszkadzajÄ…, a część chce ich w miastach. I choć wprowadza siÄ™ zabezpieczenia przed ptakami, np. siatki czy kolce – zawsze znajdÄ… siÄ™ ludzie, którzy bÄ™dÄ… sypać jedzenie.

Eksperci podkreÅ›lajÄ…, że w konfliktach na linii ludzie – zwierzÄ™ta, stronÄ… poszkodowanÄ… sÄ… zwykle tylko te drugie. Tak jest w przypadku nietoperzy – ssaków wrÄ™cz pożądanych w miastach, które z powodu dziaÅ‚aÅ„ czÅ‚owieka tracÄ… siedliska, a do tego sÄ… zabijane przez koty. Podobnie jest z pożytecznymi pÅ‚azami. Choć ludzie w miastach specjalnie ich nie zwalczajÄ…, pÅ‚azy i tak tracÄ… w razie podejmowania inwestycji budowlanych, kiedy zajmowane sÄ… tereny zielone – naturalne miejsce ich życia.

Tymczasem obecność zwierzÄ…t w miastach bywa dla nas zbawienna – piszÄ… naukowcy. Ptaki (np. jerzyki, jaskółki) czy nietoperze zjadajÄ… miliony dokuczliwych much, komarów i meszek. “Można sobie wyobrazić, co by siÄ™ dziaÅ‚o, gdyby nagle – np. poprzez likwidacjÄ™ ich siedlisk tych ptaków i nietoperzy w miastach zabrakÅ‚o – pojawiÅ‚a siÄ™ plaga owadów. Na szczęście ludzie zaczÄ™li sobie z tego zdawać sprawÄ™. Głównie za granicÄ…, choć i w kilku miastach Polski, zaczęły siÄ™ pojawiać budki lÄ™gowe dla nietoperzy” – mówi Krzysztof Dudek.

Pozytywna może być nawet obecność gołębi, gatunku uznawanego w miastach za kontrowersyjny. Część naukowców zwraca uwagę, że gołębie wyjadają zostawiane przez ludzi resztki, np. w pobliżu ogródków restauracyjnych. Gdyby gołębi zabrakło, ich miejsce szybko zajęłyby szczury.

Książka Krzysztofa Dudka, Leszka Jerzaka i Piotra Tryjanowskiego ma formÄ™ poradnika i zawiera wskazówki dotyczÄ…ce bezkonfliktowego współistnienia w miastach. “ChcielibyÅ›my zaproponować rozwiÄ…zania, które pozwolÄ… nam obok tych zwierzÄ…t żyć; jak Å‚agodzić konflikty i zapobiegać problemom – tak, by zwierzÄ™tom nie szkodzić” – mówi Krzysztof Dudek.

Publikacja zawiera też informacje nt. różnych grup zwierząt, ich statusu związanego z ochroną oraz wskazówki, co zrobić ze znalezionym rannym zwierzęciem (zamieszczono np. wykaz ośrodków rehabilitacji zwierząt w Polsce). Poradnik wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Gorzowie Wielkopolskim.

PAP – Nauka w Polsce, Anna ÅšlÄ…zak

zan/ agt/

 

Źródło:

http://naukawpolsce.pap.pl

Zdjęcie:

Freepik

 

 

 

Przejdź do następnej strony

Nasi klienci