Dodano: 19.09.2014, Kategorie: WET news
Wrocławskie zoo z ratunkiem dla nosorożców
Handel dzikimi zwierzętami to trzeci co do zyskowności czarny rynek na świecie, po broni i narkotykach. Zwierzęta odławiane są do prywatnych kolekcji oraz zabijane dla rogów, skór czy innych części ciała, dla ich rzekomych cudotwórczych mocy lub ozdoby. Największym i najokrutniejszym symbolem czarnego handlu zwierzętami są ciosy słonia oraz róg nosorożca, to przez to obu gatunkom grozi wymarcie.
Róg nosorożca jest przekleństwem dla tych majestatycznych gigantów. Z rąk kłusowników ginie bowiem ponad 1500 osobników rocznie – 3 osobniki dziennie! Wrocławskie zoo, do którego dwa lata temu przyjechały nosorożce indyjskie, czynnie włącza się w ich ochronę, m.in. uczestnicząc w akcji BURN HORNS SAVE RHINOS (Spal róg – ratuj nosorożce) współorganizowanej przez International Rhino Foundation oraz ZOO Dvur Kralove.
W akcji biorą udział ogrody zoologiczne na całym świecie, aby zachęcić społeczeństwa i rządy do rezygnacji z jakiegokolwiek udziału w handlu rogiem oraz do podjęcia skutecznych działań na rzecz przetrwania gatunku, którego liczebność określa się jako krytycznie niską.
We wrocławskim zoo symboliczne palenie rogu odbędzie się, jak na całym świecie, w przeddzień Światowego Dnia Nosorożca czyli najbliższą niedzielę 21 września, o godzinie 11:00, przy wybiegu dla nosorożców. Ceremonii towarzyszyć będzie spotkanie z prezesem ZOO Wrocław – Radosławem Ratajszczakiem, który opowie o skali i negatywnych skutkach nielegalnego handlu żywymi zwierzętami zagrożeniach czyhających na nosorożce zarówno w Afryce i Azji. Ze zwiedzającymi spotkają się również opiekunowie, którzy przybliżą odwiedzającym nosorożce indyjskie jako gatunek i przytoczą ciekawostki z życia Taruna oraz Manasa – dwóch młodych samców mieszkających we wrocławskim zoo. Na najmłodszych czekać będzie konkurs z pytaniami o azjatyckiej faunie.
Wrocławskie zoo, realizując misję zachowania bogactwa bioróżnorodności dla przyszłych pokoleń, zachęca do wsparcia akcji.
– Chcemy pokazać społeczeństwu, jak ludzka działalność i niezrównoważona ingerencja w środowisko naturalne oddziałują na faunę i florę naszego globu. Pomimo że na naszym kontynencie nie mieszkają nosorożce, przekonujemy, że warto się tym tematem interesować, bo każdy z nas może wesprzeć działania ochroniarskie. Najważniejsze byśmy mieli tego świadomość i po to zapraszamy w niedzielę do ogrodu – dodaje Radosław Ratajszczak