Dodano: 29.12.2021, Kategorie: Behawioryzm
Sylwester to trudny czas dla zwierząt cierpiących na fobię dźwiękową
Z całą pewnością zwierzęta nie podzielają naszego entuzjazmu związanego z hucznym obchodzeniem sylwestra. Dla nich końcówka roku kalendarzowego zawsze jest czasem trudnym, wręcz traumatycznym. Kiedy ludzie piją szampana, bawią się do białego rana , odpalają kolejne fajerwerki, tysiące zwierząt w Polsce przeżywa chwile grozy. Ten jeden sylwestrowy wieczór, ta jedna sylwestrowa noc, potrafi wywrócić do góry nogami uporządkowane życie czworonoga i to często na długo.
Wystraszone sylwestrowymi atrakcjami zwierzę nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją, odczuwa całą pulę negatywnych, często skrajnych emocji. Wpada w emocjonalny „kołowrotek”, z którego nie może wydostać się. Cała ta nerwowa sytuacja szybko odbija się na stanie psychicznym i zdrowiu fizycznym zwierzaka. Powoduje, że zwierzę szybko traci poczucie bezpieczeństwa, zaczyna czuć się niekomfortowo, wpada w panikę.
Nerwowe zachowania zwierząt w sylwestrową noc
To właśnie w sylwestrową noc wiele zwierząt zachowuje się nietypowo. Wystraszone, zdenerwowane zwierzęta często podejmują działania pod wpływem chwili, w napływie emocji, działając na skróty, na oślep . Pewne rozwiązania w trudnej sytuacji podpowiada im również instynkt. Próbują więc uciekać, oddalać się od źródła zagrożenia, podążać w nieznanym sobie kierunku. Wszystko po to, by poczuć się lepiej, pewniej, bezpieczniej. Te działania w większości przypadków nie przynoszą oczekiwanego rezultatu, a dla postronnego obserwatora wydają się być bezcelowe, chaotyczne, nieprzemyślane. Ale jak można właściwie coś zaplanować, gdy przerażający bodziec pojawia się nagle, a stres sięga zenitu, przeraża, wręcz paraliżuje czworonoga.
Niestety zdenerwowane zwierzę nie potrafi przewidzieć późniejszych skutków swoich nagłych decyzji, które dość często kończą się tragicznie. Biegnąc na oślep zwierzę może nie tylko zagubić się, ale może stracić zdrowie i życie, ulegając choćby wypadkowi komunikacyjnemu lub trafiając na nieprzychylnie nastawione inne zwierzęta bądź ludzi . W najgorszym z możliwych scenariuszy okaleczone, wystraszone całą sytuacją zwierzę może umierać w cierpieniach, w samotności. Nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, ile zwierząt domowych i dzikożyjących umiera w sylwestrową noc ze stresu, z wycieńczenia, na zawał serca.
Strach w życiu zwierzaka
W życiu każdego zwierzaka obecny jest strach . Jest on naturalną, prawidłową odpowiedzią organizmu na działanie bodźca o niepokojącym, negatywnym wydźwięku. Strach zapewnia nie tylko zwierzętom, ale i ludziom przetrwanie kryzysowej, trudnej sytuacji. W obliczu strachu organizm mobilizuje siły do działania, dopuszcza do głosu pewne naturalne mechanizmy obronne. Są to zarówno reakcje emocjonalne, jak i fizjologiczne, pomagające dokonać najlepszego wyboru przy wyjściu z sytuacji kryzysowej. Systematyzowane są wówczas emocje, ustalany jest plan działania i „wyjścia awaryjnego” , by ograniczyć do minimum ewentualne późniejsze negatywne skutki działania bodźca wzbudzającego strach. A zatem strach jest stanem adaptacyjnym.
Niepokój – stan nieadaptacyjny
Niestety strach może przejść w kolejne stadium, a mianowicie w niepokój, który jest już stanem trudniejszym dla żywego organizmu, stanem nieadaptacyjnym. Niepokój zwierzę odczuwa wówczas , gdy nie ma już bezpośredniego działania danego bodźca, ale nadal w organizmie występuje pobudzenie osi HPA i ma miejsce stałe wydzielanie hormonów stresu. Dlatego też niepokój może towarzyszyć zwierzakowi przez cały czas, przez co może niekorzystnie wpływać na jego życie, powodując silną dezorganizację dnia codziennego czworonoga.
Lęk i problemy behawioralne
Najbardziej negatywnym, wyczerpującym stanem emocjonalnym dla żywego organizmu jest lęk. Lęk mocno odbija się na zdrowiu psychicznym i fizycznym zwierzaka. Zalęknione zwierzę nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować. Nie potrafi zapanować nad sobą, nad swoimi odczuciami, emocjami w trudnej dla siebie sytuacji. Nie umie podjąć właściwych działań, by ograniczyć stres. Zaistniała sytuacja wręcz przerasta zwierzę. Lękliwemu zwierzakowi zdecydowanie trudniej żyje się . U takich zwierząt częściej pojawiają się problemy behawioralne. Zwierzęta te mogą też zdecydowanie częściej nerwowo reagować na bodźce dźwiękowe, takie jak :odgłosy burzy czy petardy w sylwestrową noc.
Nerwowe zachowanie zwierząt w sylwestra jest najczęściej związane z występowaniem u nich fobii dźwiękowej. Fobia dźwiękowa jest jedną z najczęściej diagnozowanych fobii u zwierząt. Dotyczy zarówno zwierząt towarzyszących człowiekowi na co dzień, zwierząt hodowlanych, jak i zwierząt dzikożyjących. Fobia dźwiękowa pojawia się wtedy, gdy dany bodziec dźwiękowy przekracza możliwości adaptacyjne danego osobnika w zakresie natężenia dźwięku. Oczywiście każdy organizm ma swoją indywidualną wrażliwość na dźwięki, a osobniki z natury bardziej lękliwe zdecydowanie gorzej znoszą wszelkie hałasy.
Fobia dźwiękowa u zwierząt
Zwierzętom cierpiącym na fobię dźwiękową najtrudniej jest zaakceptować odgłosy takie jak: wyładowania atmosferyczne, fajerwerki, wystrzały. Dźwięki te są bardzo nieprzyjemne dla ucha, gdyż cechuje je wysokie natężenie mierzone w decybelach i duża impulsywność . W przypadku wystrzałów sylwestrowych jest to seria następujących po sobie w krótkim czasie dźwięków o bardzo wysokim natężeniu, co jeszcze bardziej denerwuje czworonoga. Dźwięki takie są nie tylko negatywne w odbiorze słuchowym, ale są również dla zwierzaka przerażające wizualnie. Taka salwa rozchodzących się błysków po niebie idąca w parze z przeraźliwym hukiem to zdecydowanie za wiele dla czworonożnego czy skrzydlatego wrażliwca. Zwierzę wręcz wpada w panikę, a nad spanikowanym zwierzakiem trudno jest zapanować, trudno jest go uspokoić.
Fobia dźwiękowa często pojawia się na skutek nabycia złych doświadczeń w ciągu życia. Jeżeli zwierzę ma pewne negatywne skojarzenia z przeszłości związane z danym bodźcem, w tym przypadku z bodźcem dźwiękowym, to nerwowo reaguje za każdym razem, kiedy tylko dany bodziec napotka. Ponowne zetknięcie się z zapamiętanym nieprzyjemnym bodźcem będzie automatycznie uruchamiało cały wachlarz negatywnych skojarzeń i złych emocji. U czworonoga pojawi się huśtawka emocjonalna. Ciało czworonoga zacznie również wysyłać sygnały manifestujące dyskomfort, pobudzenie. Zwierzę może być niespokojne, może intensywnie dyszeć, biegać, skakać, uciekać, nie mogąc znaleźć sobie miejsca. Może też nadmiernie zabiegać o uwagę opiekuna , podążać za właścicielem krok w krok. Może też próbować odizolować się od wszystkiego, próbować znaleźć bezpieczny azyl, w którym przeczeka trudny dla siebie czas. Niektóre zwierzęta mogą nawet przejawiać agresję z lęku, próbując przekierować nadmiar negatywnych emocji na otoczenie, na współlokatorów, a nawet na opiekuna. W efekcie może dochodzić do sytuacji konfliktowych, ataku z użyciem zębów i pazurów. A zatem zwierzęta cierpiące na fobię dźwiękową może reagować w różny sposób.
Jak zatem pomóc zwierzakowi wrażliwemu na dźwięki ?
Co zrobić, by spokojnie przetrwał mocno wystrzałową końcówkę roku? Przede wszystkim zwierzęta cierpiące na fobię dźwiękową, zwierzęta z natury nadwrażliwe, powinny znajdować się pod stałą opieką behawiorysty i lekarza weterynarii. Behawiorysta z pewnością pomoże ustalić program pomocowo- zaradczy, mający na celu stopniowe odwrażliwienie czworonoga na określone bodźce dźwiękowe. Z kolei lekarz weterynarii w razie potrzeby zleci odpowiednie badania i leczenie. Rozpisze terapię z zastosowaniem medykamentów. Proszę pamiętać, że kategorycznie zabronione jest podawanie zwierzętom przez właściciela na własną rękę wszelkich produktów leczniczych zakupionych w osiedlowej aptece . Tylko lekarz weterynarii może właściwie dobrać preparat leczniczy dla zwierzaka cierpiącego na fobię dźwiękową.
Odwrażliwienie zwierzaka na dźwięki
Tak jak już wspomniałam powyżej najważniejszy jest proces stopniowego, długotrwałego odwrażliwienia zwierzaka na bodźce dźwiękowe. Niestety nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Potrzebny jest czas, cierpliwość i zaangażowanie opiekuna w codzienną pracę z czworonogiem. Odwrażliwienie zwierzaka polega na stopniowym przyzwyczajaniu go do dźwięku, który wzbudza w nim niepokój, lęk, wzbudza wiele negatywnych, często skrajnych emocji. Jednak, aby osiągnąć oczekiwany rezultat , trzeba natrudzić się. Trzeba regularnie, w mądry sposób „wystawiać” zwierzę na działanie przerażającego bodźca. Początkowo natężenie takiego bodźca dźwiękowego powinno być znikome. To powinien być bodziec prawie niesłyszalny dla czworonoga. Zwiększenie natężenia dźwięku powinno następować stopniowo, w zależności od reakcji czworonoga, od czynionych przez niego postępów w terapii. Należy odtwarzać daną pulę dźwięków każdego dnia i to w różnych okolicznościach. Niech towarzyszą czworonogowi na co dzień , gdy przebywa z opiekunem, bawi się czy odpoczywa. Mają stać się integralną częścią jego codziennego życia, a docelowo zwierzę ma reagować neutralnie w ich obecności. Dźwięki najlepiej jest odtwarzać z telewizora, radia, telefonu czy youtuba. Możliwości emisji bodźców dźwiękowych jest wiele.
Jeżeli zwierzę przy danej głośności bodźca dźwiękowego zachowuje się neutralnie, w miarę spokojnie, to można odrobinę zwiększyć natężenie dźwięku , tak, by zwierzę nie odczuło dyskomfortu. Jeśli jednak odtwarzany nawet cicho dźwięk wzbudza w czworonogu negatywne emocje, przerażenie, to należy wykonać zdecydowanie krok w tył, powrócić do natężenia dźwięku akceptowanego przez pupila lub po prostu przerwać na pewien czas terapię i wrócić do niej w bardziej sprzyjających dla zwierzaka okolicznościach, choćby wówczas, gdy stres ustąpi. Nie wolno niczego przyspieszać. Nie wolno wymuszać na zwierzaku żadnych zachowań, akceptacji danego dźwięku na siłę. Takie działanie może przynieść efekt zupełnie odwrotny od zamierzonego. Zamiast pomóc zwierzakowi takim nieprzemyślanym, pośpiesznym działaniem możemy tylko wzmocnić dotychczasowe lęki czworonoga. Lęki mogą utrwalić się jeszcze bardziej, mogą przejść w długotrwałą traumę, z którą zwierzę już zupełnie sobie nie będzie w stanie poradzić. W efekcie zwierzę może zacząć cierpieć jeszcze bardziej, może popadać w nerwicę, depresję, a jak wiadomo takie stany emocjonalne zawsze są kłopotliwe i trudne do leczenia. A zatem odwrażliwiajmy zwierzęta tylko w przemyślany sposób, małymi krokami, obserwując je wnikliwie i dostosowując tempo terapii indywidualnie dla każdego czworonoga. Warto też wdrożyć zwierzakowi długoterminowe podawanie naturalnych środków uspokajających czy suplementów. Z pewnością pozytywnie wpłyną one na funkcjonowanie układu nerwowego, na stan emocjonalny zwierzaka.
Jak pomóc przetrwać Sylwestra?
Ale co zrobić, gdy sylwestrowa noc zbliża się wielkimi krokami i za kilkanaście godzin czeka nas huczne powitanie nowego roku ? Przede wszystkim właściciel nie może premiować lęków u swojego zwierzaka. Nie wolno pocieszać czworonoga, brać go na ręce, tulić , nosić, tłumaczyć, pocieszać. Wszystkie te działania opiekuna mogą zostać przez zwierzę niewłaściwie zinterpretowane. Przerażone zwierzę w obecności zbyt troskliwej osoby nie uspokoi się. Zacznie za to budować w sobie pulę kolejnych niewłaściwych skojarzeń, gdyż nadmierna atencja właściciela z pewnością spodoba się zwierzakowi. W przyszłości w każdej sytuacji trudnej, kryzysowej, zwierzę będzie jeszcze bardziej manifestowało swój niepokój, oczekując jeszcze większego wsparcia ze strony opiekuna. Taka sytuacja nie jest korzystna, ani dla zwierzaka, ani dla jego właściciela. Dlatego nigdy nie premiujmy lęków u swojego psa czy kota. Zachowujmy spokój, bądźmy neutralni, kontrolujmy emocje. Tylko w ten sposób łatwiej i szybciej będziemy mogli zapanować nad zwierzakiem w trudnej sytuacji, będziemy mogli pomóc mu przezwyciężyć lęk.
Jak zapewnić zwierzakom poczucie bezpieczeństwa?
W sylwestrowy wieczór i noc bardzo ważne jest zapewnienie zwierzakowi poczucia bezpieczeństwa. Już zawczasu powinno się o to zadbać. Najlepiej będzie przystosować domowe zacisze tak, by błysk fajerwerków na niebie i towarzyszący im hałas był jak najmniej odczuwalny dla zwierzaka. A zatem zanim zrobi się na zewnątrz ciemno powinniśmy szczelnie zasłonić okna, zamknąć je . Warto zadbać o odpowiednią oprawę muzyczną. Dobrze na zwierzęta działa muzyka relaksacyjna, muzyka klasyczna. Można też włączyć jakiś ciekawy film, na przykład przyrodniczy. Kto wie, może dzikie zwierzęta na sawannie czy ryby pływające w akwenie wodnym zainteresują czworonoga i skutecznie odwrócą jego uwagę od tego, co będzie działo się za oknem. Warto też włączyć na kilka dni przed sylwestrem aromatoterapię z zastosowaniem odpowiednich olejków, świec zapachowych. W ostatni dzień roku już od rana te aromaty powinny intensywnie rozchodzić się po całym domu. Osobiście polecam aromat lawendowy. Lawenda potrafi skutecznie koić nerwy nie tylko u ludzi, ale i u zwierząt.
Bezpieczne miejsce dla psa lub kota w sylwestrową noc
Dla każdego zwierzaka w trudnych chwilach ważny będzie azyl czyli bezpieczne miejsce, w którym może ukryć się i przeczekać kryzysową sytuację. Na ogół zwierzęta same instynktownie poszukują takich miejscówek już wcześniej. Wybierają miejsca trudno dostępne, ustronne. Najczęściej są one zlokalizowane pod łóżkami, stołami, w szafach, a w przypadku kotów również na wysokościach. Zwierzęta cierpiące na fobie dźwiękowe uciekają też do łazienek. Tam znajdują schronienie leżąc bezruchu na płytkach podłogowych, próbując wchodzić do brodzika, wanny, a nawet do umywalki. Łazienka staje się dla nich pewnego rodzaju schronem, bunkrem. Dlatego pozwólmy im tam zaszyć się na spokojnie, wpuśćmy je tam, gdy domagają się otwarcia drzwi. . Najlepiej jeśli drzwi do łazienki będą otwarte w sylwestrowy wieczór i noc cały czas. Zwierzę kiedy tylko poczuje się nieswojo będzie mogło czmychnąć i ukryć się właśnie tam. Właściciele garaży, piwnic mogą również udostępnić swoje pomieszczenia czworonogom. Z pewnością wśród regałów, półek, kartonów zwierzę znajdzie azyl, pozbędzie się nadmiaru emocji, wyciszy, odpocznie. Pewna grupa zwierząt, zwłaszcza kotów, wbrew temu co myślimy, ceni sobie w trudnych chwilach samotność. Pozwólmy im więc pobyć w pojedynkę w podziemiach naszego domu.
Z kolei większość psów domaga się naszego wsparcia w sytuacjach podbramkowych. Jednak tak jak pisałam już wcześniej, to nasze wsparcie nie może być premiowaniem lęków u podopiecznych. Mamy być dla czworonoga ostoją, ale taką stabilną emocjonalnie. Najlepiej jeśli dotrzymamy zwierzakowi towarzystwa, ale na swoich zasadach. Będziemy zachowywać się neutralnie, tak jakby nic się nie działo, tak jakby sylwestrowa noc była typową nocą bez wystrzałów. Jeśli w nas zapanuje spokój to i naszemu zwierzakowi zacznie się on udzielać. Jeśli jednak opiekun będzie zbyt mocno podekscytowany, przejęty sylwestrową zabawą i strachem o swojego zwierzaka, to bardzo szybko ten cały wachlarz emocji właściciela przejdzie na czworonoga i wprowadzi go w stan jeszcze większego rozdrażnienia i czuwania. Zwierzęta doskonale wyczuwają nasze emocje. Jeśli właściciel jest zdenerwowany, to jego ciało wysyła pewne sygnały typowe dla tego stanu emocjonalnego. Mięśnie stają się bardziej napięte, serce bije w innym rytmie, puls pnie się w górę, oddech przyspiesza. Nasze ciało w stresującej sytuacji pachnie inaczej . Wszystkie te zmiany są wychwytywane natychmiastowo przez zwierzaka i wzmagają u niego niepokój sytuacyjny, w tym przypadku związany z sylwestrową huczną odsłoną nocy. Dlatego właścicielu jeśli mam problem zapanować nad swoimi emocjami, zaparz wielki kubek melisy i pij ją przynajmniej na tydzień przed sylwestrem. Opanuj emocje, daj wsparcie swojemu zwierzakowi, zostań z nim w sylwestrową noc w domu lub przynajmniej zostaw go pod opieką kogoś zaufanego.
Leki uspokajające dla psa lub kota
Zwierzętom też warto aplikować odpowiednie produkty o działaniu wyciszającym , o których wspominałam już wcześniej. Suplementacja, aby była skuteczna, musi być stosowana przynajmniej przez dobrych kilka tygodni wcześniej. Leki uspokajające przepisane przez lekarza weterynarii powinny zostać zaaplikowane przynajmniej na kilka dni przed sylwestrem , by móc zobaczyć jak zwierzę na nie reaguje i jak dany produkt działa. Wspomagająco można zastosować również u zwierząt terapię z feromonami. Skuteczną alternatywą może okazać się zastosowanie owijek relaksacyjnych, kamizelek uspokajających czy elementów metody dotykowej Ttouch. Ważne, by w wachlarzu dostępnych możliwości zmniejszających odczucie niepokoju, lęku, ograniczających stres, został odnaleziony najbardziej efektywny sposób dla danego czworonoga , który pomoże mu przetrwać trudny czas, ograniczy lęk. Oczywiście najważniejsza i tak pozostaje praca ze zwierzakiem przez cały rok w zakresie stopniowego odwrażliwiania na dany bodziec. Ale kto wie, może efekty pojawią się wcześniej, a w przyszłym roku zwierzak spokojnie przywita nowy rok oglądając bez nadmiernych emocji pokaz zimnych ogni. Szanowni Państwo petardy powoli odchodzą do lamusa. Jest dużo lepszych, bardziej efektownych i mniej przerażających dla zwierząt sposobów na pożegnanie starego i powitanie nowego roku. Trzeba tylko chcieć zmienić coś w tym sylwestrowym , do tej pory tak bardzo hucznym szaleństwie.
Autor :
LEK.WET./ BEHAWIORYSTA DAGMARA MIESZKIS-ŚWIĘCIKOWSKA
foto: adobestock