Dodano: 27.11.2022, Kategorie: Behawioryzm
WYPADKI KOMUNIKACYJNE Z UDZIAŁEM ZWIERZĄT NA POLSKICH DROGACH – JAK SKUTECZNIE POMÓC RANNEMU ZWIERZAKOWI ( II CZĘŚĆ )
Wiemy już, że zdarzenia drogowe z udziałem zwierząt nie należą do rzadkości. Można powiedzieć, że są wpisane w naszą codzienność. Możemy w tych zdarzeniach uczestniczyć bezpośrednio lub być ich świadkami. Może w nich uczestniczyć również nasze własne zwierzę ( najczęściej pies lub kot). Bez względu na okoliczności musimy pamiętać o tym, że jesteśmy zobowiązani zareagować w każdej sytuacji drogowej , pomóc rannym zwierzętom na tyle, na ile jesteśmy w stanie .
Powiadomienie odpowiednich służb
Przede wszystkim w pierwszej kolejności trzeba powiadomić odpowiednie służby o zdarzeniu na drodze, dzwoniąc po numer 112. Telefonicznie należy przekazać najważniejsze informacje o : zdarzeniu (wypadku / kolizji drogowej) , okolicznościach, miejscu, uczestnikach, stanie rannych osób i zwierząt. Im więcej konkretnych informacji zostanie przekazanych dyspozytorowi, tym lepiej. Wówczas służby pomocowe zareagują sprawniej i szybciej dotrą na miejsce zdarzenia. Pamiętajmy, że w nagłych, niebezpiecznych sytuacjach, zagrażających zdrowiu i życiu zawsze liczy się czas. Dlatego powiadomienie odpowiednich służb jest jednym z najważniejszych działań.
Oznaczenie i zabezpieczenie miejsca wypadku
Po zgłoszeniu zdarzenia należy zadbać o odpowiednie oznaczenie i zabezpieczenie miejsca wypadku/ kolizji. Warto zaparkować auto w pobliżu, włączyć światła awaryjne, ustawić trójkąt ostrzegawczy na drodze w bezpiecznej odległości. Z bagażnika samochodu warto też wyjąć apteczkę pierwszej pomocy. Jej zawartość może okazać się bardzo pomocna.
Zadbanie o bezpieczeństwo zwierząt
Należy bezwzględnie zadbać o bezpieczeństwo zwierząt i osób uczestniczących w wypadku na drodze . Najlepiej, gdy zwierzę pozostanie na miejscu zdarzenia do czasu przybycia odpowiednich służb ratunkowych . Próby przenoszenia zwierzaka z miejsca na miejsce mogą tylko pogłębić uraz , pogorszyć stan zwierzaka, stać się źródłem dodatkowego stresu dla niego.
Zwierzę po zdarzeniu drogowym na ogół znajduje się w szoku. Dlatego lepiej jeśli pozostaniemy w pobliżu zwierzaka, będziemy go obserwować, nadzorować jego stan do czasu przybycia odpowiednich służb. Pamiętajmy, że ranne zwierzę, zmagające się z bólem fizycznym , będące w szoku może próbować oddalić się z miejsca zdarzenia ostatkiem sił. Jeśli oddali się choćby w głąb lasu, to niestety akcja pomocowa będzie mocno ograniczona, a nawet może nie dojść do skutku. W plenerze trudno będzie namierzyć ranne zwierzę. Poza tym ranne zwierzę może bronić się przed człowiekiem, może przyjmować postawę obronną, przejawiać zachowania agresywne. W efekcie może pogryźć, podrapać, stać się bardzo niebezpieczne dla człowieka znajdującego się w pobliżu. Dlatego lepiej zachować bezpieczną odległość, pewien dystans, ale nie wolno oddalać się z miejsca zdarzenia. Przypominam, że opuszczenia miejsca wypadku/ kolizji jest wykroczeniem podlegającym karze. Wynika to z aktualnych przepisów prawnych. A zatem uczestnik wypadku( kierowca lub inna osoba z nim podróżująca) musi pozostać na miejscu do przyjazdu służb drogowych ( o ile nie została poważnie ranna) , w celu złożenia wyjaśnień, zeznań.
Osoby postronne – świadkowie
W przypadku tego typu zdarzeń drogowych ważną rolę odgrywają też osoby postronne – świadkowie ( inni kierowcy, piesi, rowerzyści). Mogą okazać się pomocni nie tylko w składaniu zeznań, ale również w zabezpieczeniu miejsca wypadku/kolizji, tak by w pobliżu nie doszło do kolejnego zdarzenia drogowego. Osoby zabezpieczające miejsce zdarzenia powinny być widoczne z daleka. Powinny przywdziać na siebie elementy odblaskowe ( kamizelki drogowe, odblaski na rękę, nogę) lub przynajmniej używać sygnału świetlnego ( choćby latarki samochodowej czy tej z telefonu). Ważne, by w miejscu zdarzenia nie było zbyt wielu osób, zbyt wielu samochodów. Wszystkie działania pomocowe powinny odbywać się płynnie. Nie mogą blokować ruchu i zwiększać ryzyka wystąpienia kolejnego wypadku czy kolizji na drodze.
Ranne zwierzę – co robić
Zabezpieczając miejsce zdarzenia nie wolno zapominać o rannym zwierzęciu. Należy monitorować jego stan po wypadku, choćby z odległości. Trzeba obserwować zwierzę, dostrzegać zmiany w jego zachowaniu. Sprawdzać czy jest przytomne, czy oddycha. Wystarczy zwrócić uwagę na ruchy klatki piersiowej zwierzaka. Jeśli klatka piersiowa unosi się i opada, to znaczy , że zwierzę samodzielnie oddycha. Oddechy mogą być nieregularne, spowolnione lub przyspieszone. Wszystko zależy od zwierzaka, od jego aktualnego stanu, wrażliwości, poziomu stresu i rozległości urazu. Zwierzę po wypadku najczęściej zachowuje się nietypowo, gdyż cała zaistniała sytuacja jest dla niego niecodzienna. Na zachowanie zwierzaka wpływa kilka czynników : ból fizyczny, strach, stres, ograniczenia ruchowe. Ranne, zupełnie zdezorientowane zwierzę znajduje się w stanie zagrożenia., odczuwa ogromny dyskomfort. W takiej sytuacji do głosu dochodzi jego naturalny instynkt, który podpowiada obronę. Nic więc dziwnego, że ranne zwierzę próbuje ostatkiem sił bronić się. Może próbować zbiec z miejsca zdarzenia, może też zastygać w bezruchu, by pozostać niezauważone w otoczeniu , a nawet może przejawiać agresję. Wszystkie te powyższe działania zwierzę podejmuje po to, by przetrwać trudny czas w swoim życiu, by rozładować napięcie, poczuć ulgę, zwiększyć swoje poczucie bezpieczeństwa w otoczeniu.
Dlatego człowiek nie może być zbyt ekspansywny w swoich działaniach pomocowych. Musi działać w przemyślany sposób, krok po kroku, mając zawsze na uwadze dobro i bezpieczeństwo zwierzaka. Przede wszystkim nie wolno podnosić poziomu stresu u rannego zwierzaka, choćby przez zbyt bliskie podchodzenie do niego. Obecność obcej osoby w pobliżu , wyczuwanie obcego zapachu jest bardzo stresujące dla zwierzaka. Wówczas poziom zagrożenia w odczuciu zwierzaka zwiększa się i zwierzę ostatkiem sił próbuje zmobilizować się do obronnego działania. Zwierzę działa wtedy chaotycznie, w zupełnie nieprzemyślany sposób. Próbuje uniknąć kolejnego zagrożenia, tym razem ze strony zbliżającego się człowieka. Działania próba ucieczki, zastyganie, obrona) podejmowane przez zwierzę w tej trudnej dla niego sytuacji takie jak: próba ucieczki, zastyganie w bezruchu czy przejawy agresji są mocno obciążające dla rannego osobnika , zarówno w aspekcie fizycznym, jak i emocjonalnym. Wszystko to pogarsza stan ogólny zwierzaka, negatywnie wpływa na jego zachowanie. Należy więc wystrzegać się wszelkich działań pomocowych , które mogą potęgować stres, strach, ból, niepewność u zwierzaka .
Do rannego zwierzaka powinno podchodzić się tak, by go nie spłoszyć. Najlepiej na spokojnie, powoli, po łuku, zachowując odpowiedni dystans. Ważne, by osoba podchodząca do rannego zwierzaka potrafiła też zapanować nad swoimi emocjami. W przeciwnym razie zbyt wiele emocji uwolnionych na raz, często skrajnych może tylko zaszkodzić -spotęgować stres u zwierzaka, zdezorientować zwierzę jeszcze bardziej. Dlatego zanim człowiek podejmie się pomocy rannemu zwierzakowi musi zapanować nad swoimi emocjami. Warto wziąć głęboki wdech, chwilę pospacerować, wyciszyć się . Na spokojnie zdecydowanie łatwiej i skuteczniej podejmuje się wszelkie działania. Zbyt mocne rozemocjonowanie utrudnia skupienie się na konkretnym działaniu, a w tej sytuacji ratowanie życia zwierzaka jest najważniejsze .
Jeżeli ranne zwierzę, na widok zbliżającego się człowieka, zaczyna reagować nerwowo, to należy po prostu chwilę odczekać, zatrzymać się, a w niektórych przypadkach nawet cofnąć się o kilka kroków. Pomoc „na siłę” może przynieść więcej szkody niż pożytku. Pamiętajmy, że obserwowanie zwierzaka z boku, czuwanie nad jego bezpieczeństwem w miejscu zdarzenia czy wezwanie odpowiednich służb jest również formą pomocy. Już sama nasza obecność przy zwierzaku, udzielenie służbom informacji o miejscu zdarzeniu, o okolicznościach kolizji/ wypadku, aktualnym stanie zwierzaka ma ogromne znaczenie w akcji pomocowej. Służby przejmując zwierzaka mają już pewną pulę przekazanych ważnych informacji. Dzięki temu będą wiedziały jak działać dalej, by skutecznie mu pomóc.
To jak dalej potoczy się los zwierzaka uczestniczącego w zdarzeniu drogowym zależeć będzie przede wszystkim od jego stanu powypadkowego, od stopnia urazu, rozległości ran i szybkiej oraz skutecznej akcji pomocowej. Pierwsza pomoc zostanie udzielona zwierzakowi na miejscu zdarzenia najczęściej przez wezwane służby, a następnie ranne zwierzę trafi po specjalistyczną pomoc do lecznicy weterynaryjnej lub do ośrodka pomocy zwierzętom w potrzebie , gdzie kontynuowana będzie diagnostyka powypadkowa i zostanie wdrożone odpowiednie leczenie, a potem rehabilitacja. W skrajnych przypadkach, gdy stan zwierzaka po zdarzeniu na drodze jest bardzo zły, a dalsze rokowanie wręcz niepomyślne, podejmowana jest decyzja o eutanazji zwierzaka. Eutanazję wykonuje się najczęściej na miejscu zdarzenia.
Aktywne uczestnictwo w akcji pomocowej, reanimacji zwierzaka
Wśród świadków i uczestników kolizji / wypadku na drodze z udziałem zwierząt zdarzają się osoby, które nie chcą być tylko obserwatorem i informatorem.
Chcą aktywnie uczestniczyć w akcji pomocowej, reanimacji zwierzaka. Coraz więcej osób odbywa specjalne szkolenia z zakresu niesienia pierwszej pomocy zwierzakom, resuscytacji krążeniowo- oddechowej w nagłych przypadkach. Poza tym na drogach dochodzi do zdarzeń, w których uczestniczą zwierzęta domowe ( psy, koty), często w obecności swoich opiekunów. Nic więc dziwnego, że właściciel bez zastanowienia chce przystąpić do ratowania swojego psa czy kota po wypadku.
Kilka zasad o których należy pamiętać
W sytuacji zagrożenia zdrowia i życia swojego czworonoga pamiętać trzeba o kilku zasadach. Przede wszystkim, jeśli zwierzę uległo wypadkowi komunikacyjnemu , to nie wolno ruszać zwierzaka z miejsca zdarzenia. Jeden nagły, niewłaściwy ruch, zmiana pozycji czy próba podniesienia, przesunięcia zwierzaka choćby o metr czy dwa, może okazać się zgubna dla czworonoga, gdyż może tylko pogłębić istniejący uraz, w tym nasilić krwotok z narządów wewnętrznych. Poza tym każde ranne zwierzę może znajdować się w stanie wstrząsu. To stan bezwzględnie zagrażający życiu. Objawami wczesnego wstrząsu są: przyspieszone tętno, zmienna ilość oddechów, zasinienie lub zbladnięcie błon śluzowych , w tym również dziąseł. Przy silnym wstrząsie oddech czworonoga spowalnia , a zwierzę słabo reaguje na bodźce świata zewnętrznego. Dlatego tak ważna jest zawsze ocena stopnia przytomności zwierzaka i obserwacja zwierzaka po urazie.
Jeżeli zwierzę jest świadome i oddycha samodzielnie, to najlepiej będzie pozostawić je w miejscu , w bezpiecznej pozycji. Opanowanie stanu wstrząsu zawsze jest priorytetem i nie lada wyzwaniem. W przeciwnym razie utrzymujący się dłużej ten stan doprowadza do śmierci zwierzaka. Działania w zakresie wyeliminowania wstrząsu na ogół podejmują osoby z zespołów ratowniczych, lekarze weterynarii, personel pomocniczy lecznicy weterynaryjnej. Mają oni nie tylko odpowiednie zaplecze ratunkowe , ale przede wszystkim wiedzę i doświadczenie z zakresu udzielania specjalistycznej pomocy w sytuacjach zagrażających życiu. W pierwszej kolejności trzeba zawsze ustabilizować ogólny stan pacjenta, utrzymać bądź przywrócić podstawowe parametry życiowe. Jednym słowem musi minąć realne zagrożenie życia zwierzaka, by można było dalej nim się zająć. Podstawowe parametry życiowe zwierzaka to: puls, oddech, czas wypełnienia kapilar naczyniowych. Oddech sprawdza się poprzez obserwację ruchów klatki piersiowej lub przez przyłożenie dłoni do nozdrzy. Puls sprawdza się z kolei poprzez przyłożenie dłoni do pachwiny zwierzaka, a czas wypełnienia kapilar przez uciśnięcie palcem dziąsła aż do utraty przez nie koloru. Prawidłowo kapilary po zdjęciu ucisku powinny napełnić się w ciągu 2 sekund i zaróżowić dziąsło.
Właścicielowi zwierzaka zdecydowanie łatwiej będzie sprawdzić podstawowe parametry życiowe niż osobie postronnej, choć i on może napotkać opór przy wykonywaniu czynności manualnych przy zwierzaku. Zwierzę może zachowywać się nietypowo będąc w szoku, może bronić się nawet przed własnym opiekunem. Użycie zębów czy pazurów ,przejawianie jakiejkolwiek formy agresji wobec właściciela jest więc w takich sytuacjach możliwe. Jeżeli zwierzę nie współpracuje z właścicielem , próbuje na niego warczeć, prychać, kłapać, a nawet gryźć to należy na chwilę odpuścić, oddalić się od zwierzaka, dać mu czas zanim podejmie się kolejną próbę współpracy z poszkodowanym . Można też spróbować zabezpieczyć okolicę pyska czworonoga , wykorzystując do tego prowizoryczną pętlę zrobioną choćby z kawałka materiału ( szalika, bandaża, paska). Założenie pomocniczej pętli na pysk przytomnego zwierzaka może okazać się pomocne, gdyż po pierwsze ryzyko pogryzienia rąk zostanie ograniczone do minimum, a poza tym nałożenie i zaciśnięcie tej pętli może pomóc odwrócić uwagę zwierzaka. Zwierzę może skupić się właśnie na pętli, ograniczyć w pewien sposób poziom stresu i bólu . Dodatkowo, aby zapobiec wyziębieniu organizmu można zwierzaka okryć kocem, folią termiczną, ręcznikiem lub elementem swojej garderoby ( kurtką, bluzą, szalikiem). Wyziębienie organizmu po urazie jest niewskazane.
W sytuacji, gdy zwierzę nie oddycha, ale jego serce nadal bije należy przystąpić jak najszybciej do wznowienia akcji oddechowej u poszkodowanego. Zwierzę ( pies, kot) powinno zostać położone w bezpieczny sposób na prawym boku ( na wypadek, gdyby trzeba było w późniejszym czasie wykonać masaż serca, wówczas potrzebny będzie dostęp do lewej strony ciała). Jama ustna zwierzaka powinna zostać udrożniona, oczyszczona z ewentualnych ciał obcych, krwi, śliny, wymiocin. Język powinien zostać wysunięty z pyska i ułożony bocznie. Jest to niezbędne do podjęcia dalszych czynności ratunkowych.
Przywracanie oddechu zwierzakowi
Aby przywrócić oddech zwierzakowi powinniśmy na wstępie wykonać dwa wdechy ratownicze. Ważne by głowa i szyja zwierzaka były ustabilizowane. Im mniej niekontrolowanych ruchów ciała zwierzaka, tym lepiej. Należy przytrzymać głowę zwierzaka, ścisnąć dłońmi pysk, a następnie wykonać dwa głębokie wdechy powietrza przez nozdrza w odstępie kilku sekund i odczekać chwilę. Warto przy okazji sprawdzić też tętno w pachwinie zwierzaka. Wtłaczanie powietrza powinno być dokonywane ze średnią częstotliwością 10-20 razy na minutę. Jednocześnie trzeba obserwować klatkę piersiową. Jej unoszenie się na wysokość 1/3 jest pożądanym wskaźnikiem, świadczącym o tym, że akcja oddechowa u zwierzaka powraca.
Masaż serca zwierzaka
W sytuacji, gdy po przywróceniu oddechu serce zwierzaka nie pracuje należy rozpocząć masaż serca. Rękami wyprostowanymi w łokciach dość mocno powinno uciskać się klatkę piersiową zwierzaka, tak do 1/3 jej głębokości. Masaż powinno wykonywać się między 3 a 5 przestrzenią międzyżebrową ( tuż za lewym łokciem zwierzaka), układając dłonie jedną na drugiej . Po zwolnieniu ucisku powinno wykonać się tzw. wdechy ratownicze. Rekomendowane jest wykonanie 30 uciśnięć klatki piersiowej i wykonanie 2 głębokich wdechów. Uciski klatki piersiowej zwierzaka powinny następować z częstotliwością co kilka sekund. Dopiero po 3-4 minutach od rozpoczęcia resuscytacji możemy przystąpić do wstępnej oceny parametrów życiowych zwierzaka ( puls, oddech, wypełnienie kapilar). Jeśli nadal stan zwierzaka wymaga resuscytacji to należy działać dalej, aż do przybycia służb ratunkowych.
Oczywiście powyższe postępowanie jest tym rekomendowanym. Jednak w sytuacji realnego zagrożenia życia nikt nie myśli o liczeniu oddechów czy liczbie ucisków. Presja czasu i ogromny stres towarzyszący zaistniałej sytuacji każe modyfikować schemat postepowania. Ważne, aby pamiętać o zabezpieczeniu zwierzaka, o ułożeniu jego ciała w bezpiecznej pozycji, na prawej stronie, z oczyszczeniem zawartości jamy ustnej. Akcja z wdechami i uciskami klatki piersiowej będąca już kolejnym etapem okaże się pomocna i skuteczna, o ile spróbujemy się jej podjąć. Zawsze lepiej jest zadziałać, zrobić wszystko co można zrobić niż zwlekać, czekać , zastanawiać się i skupiać na ilości ucisków czy wdechów.
Ustabilizowanie poszkodowanego zwierzaka oddechowo i krążeniowo zawsze jest priorytetem. Kiedy parametry życiowe zostaną ustabilizowane, przywrócone, to można zająć się pozostałymi sprawami – urazami powypadkowymi ( ranami, złamaniami, zwichnięciami, stłuczeniami itp). Konieczne jest również przeprowadzenie badań specjalistycznych ( badań krwi, usg, rtg), by móc ocenić stopień obrażeń wewnętrznych, które przecież nie są widoczne na pierwszy rzut oka. Zwierzęta po zdarzeniach komunikacyjnych powinny zawsze trafić do lecznicy weterynaryjnej, w celu dalszej diagnostyki, leczenia.
Rekonwalescencja po wypadku
Na ogół dojście zwierzaka do siebie po wypadku drogowym zajmuje sporo czasu. Co ciekawe zwierzęta szybciej odzyskują sprawność jeśli znajdują się pod opieką człowieka i są leczone, rehabilitowane. Rany na ciele goją się zdecydowanie szybciej niż „obrażenia” sfery emocjonalnej zwierzaka. Niestety urazy psychiczne potrafią tkwić w niektórych zwierzętach bardzo długo, nawet do końca życia. Zwierzę takie bez dodatkowej terapii behawioralnej, bez wsparcia specjalisty, może sobie po prostu nie radzić w powypadkowej rzeczywistości . Dlatego pamiętajmy o tym, że wszelkie nieszczęśliwe wypadki z udziałem zwierząt skutkują nie tylko cielesnymi urazami , ale i negatywnie wpływają na psychikę zwierząt.
Autor :
LEK.WET./ BEHAWIORYSTA DAGMARA MIESZKIS-ŚWIĘCIKOWSKA
foto: adobestock